Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bonifacy13: w 4 klasie tak miałem, a to dlatego że był remont sali gimnastycznej i jednego skrzydła (podobno samo się #!$%@?ło w wakacje i musieli pół roku remont robić xd) i starsze roczniki miały na rano a my na popołudnia
Kiedy chodziłem do podstawówki akurat moja zmieniali w gimbaze i miałem podobnie, z tym że chyba max do 18 były lekcje ale głowy nie daje. Zdarzało się że zaczynałem o 12.30 lekcję
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bonifacy13: Moja córka miała coś podobnego w zeszłym roku szkolnym, a to była 4 klasa podstawówki... Tylko że lekcje do 17. Jeden dzień w tygodniu miała na 8 rano. W środy jakoś na 14:25, ale musiała być w szkole już o 13, bo to ostatni moment na obiad. To jest dramat...
@smok_bozy chodziłem do technikum które było stosunkowo małe. 300 ludzi to powinna być granicą absolutna. Ale #!$%@? bo dotacje i wzięli 450. Przepychać się tam trzeba było spychaczem i chodzić na jebniete godziny. Te krótkie przerwy byłyby ok ale możnaby nie zdążyć na lekcje 4 sale dalej xD
@Ecul: Jeśli jest dwóch nauczycieli matematyki, a klas 20, to nie da się ułożyć planu w którym każdy by miał majce na rano. Jeden będzie miał na pierwszej lekcji inny na ostatniej i to nie zależy od jakiegoś widzimisię dyrektora tylko od godzin pracy nauczyciela/ wolnych klas etc.
W wielu wiejskich szkołach się uczy na dwie zmiany. Kiedyś widziałem bardziej absurdalny przykład - plan dla 3 klasy podstawówki gdzie było codziennie na inną zmianę. Poniedziałek na rano wtorek na popołudniu środa na rano itd. Wyobraź sobie tego 9 latka jak wraca do domu o 19 a na drugi dzień ma na 8 rano. I oczywix praca domowa xD powodzenia, toż to nawet kodeks pracy nie pozwala grafikowac na rano bezpośrednio