Wpis z mikrobloga

Rynek pracownika to jest jakis żart, wysłałem z 50 CV, i dostałem 1(jedną) odpowiedź mejlem, że #!$%@? mi w dupę, nie przyjmiemy cię. Skąd? Ze sklepu obwuniczego, no ludzie, jaka może być selekcja na sprzedawanie butów, to jest robota której nikt nie chce, płacicie gówno stawki, brakuje ludzi, ale nie, nie mam wymaganych umiejętności. No ciekawe jakich

#bezrobocie #praca #zalesie
  • 95
@normal_user: To nie są bajki tylko fakty, jeśli dałeś coś od siebie i poświęciłeś chociaż trochę czasu na jakiś kurs cnc, spawania, wózki widłowe czy co tam sobie zapragniesz, to nie ma najmniejszego problemu z pracą za jakieś normalne pieniądze. 120tysięczne miasto here i chłopaki zaraz po kursie spawania, w jednej z lokalnych firm mają 3k wypłaty, dwa lata doświadczenia i w tej samem firmie masz lekko 4k
@DizzyEgg: Skoro wysyłał CV to coś w nim było. A można z nim przesadzić. Ja w życiu nie zatrudnię kogoś ze ‚zbyt dobrym’ CV z prostego powodu, nie potrzeba mi rotacji i ludzi szukających w międzyczasie lepszej roboty. Szukając takich stanowisk trzeba dzwonić i przychodzic po prostu z miejsca.
@DizzyEgg "Rynek pracownika" jest nierówny, bo jak już niby jest, to najwyżej w kilku dużych miastach i dla specjalistów.
Jak jesteś wysoki, to dorzuć masy i zrób licencję ochroniarza
@DizzyEgg: Spekulacja, trading, programowanie, krypto, social media, możliwości jest dużo. Gównopraca w Polsce to najgorszy wybór, bo nie zyskujesz absolutnie nic i w dodatku musisz obcować z takimi ludźmi jak komentujący powyżej - rekruterzy i janusze biznesu. A może chcesz prowadzić życie poza nawiasem społeczeństwa i żyć sobie bez presji? Jako bezdomny w Monachium zarobisz spokojnie 100 euro dziennie.
@DizzyEgg Wróżbitą (jeszcze) nie jestem i nie wiem wszystkiego o innych Mirkach, rzucam tylko przykładową propozycją.
A spawacz? Kolega tak robi, pracę dostał od ręki po kursie i spawa sobie kontenery itp. przez cały dzień.

A dla Januszy najlepiej jakbyś miał nawet do gównopracy kilka lat doświadczenia i żebyś #!$%@?ł za minimalną.
Przez 3 tygodnie wysyłałem cv zanim ktoś się odezwał, potem miałem tak, że chodziłem dziennie na 2 rozmowy przez 5 dni, suma summarum wybrałem coś, gdzie płacić mają godnie i gdzie moje kwalifikacje i doświadczenie zawodowe pasuje.
@DizzyEgg: e nie przejmuj się. Ja pamiętam jak szukałem pierwszej roboty to byłem m.in. w kinie, gdzie chcieli płacić jakieś 5 zł za h. Niedługo potem znalazłem robotę w zawodzie, którym się interesowałem i zaczynałem studia za jakiś czas. No i gdzie zarabiałem 3x tyle. Za jakis czas miałem podobna sytuacje ;)
W sumie potem się cieszysz że nie dostałeś tej gówno roboty.
@DizzyEgg: jezeli znasz angielski bardzo dobrze to jestes chyba celowo nie chcesz tej pracy

pierwsze z brzegu gownoprace

https://www.pracuj.pl/praca/junior-analyst-business-representative-warszawa,oferta,7037917

Z opisu wynika ze po prostu wprowadzasz dane do systemu. Cos jak babka na poczcie tylko masz przed soba jakis system typu HRM/CRM/ERP czy inny i wpieprzasz tam dane. Weryfikacja dokumentow - czyli pewnie sprawdzasz czy sie NIP na fakturce zgadza xD i #!$%@? dokumentacje czyli tworzysz autystyczne poradniki krok po krokow
@DizzyEgg:

z reszta prawda jest taka ze wiekszosc prac "junior" to po prostu kwestia dostania sie, reszte ci pokaza, poprowadza za raczke i dadza wlasnie takie dokumentacje z tym, co krok po kroku robic. Wystarczy tylko zrobic dobre wrazenie na HRowach. W CV tez mozesz podkolorowac co nieco jezeli chodzi o skillsy, nie zweryfikuja tego (na pewno nie predko na takim stanowisko) ale nie pisz ze pracowales w NASA czy ogarniasz