Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
pastarri +62
Brakuje mi pracy z biura.
Pracuję z zdalnie domu już od ponad trzech lat. Zespoły albo zagramanicą, albo co najwyżej w Polsce, ale w innym mieście. Brakuje mi tego, żeby wyjść z domu czasem, popitolić se głupotki w trakcie roboty przy kawie czy coś. Lepiej się z ludźmi współpracuje po tym, jak już ich się pozna twarzą w twarz, łatwiej ruszyć dupę, żeby załatwić coś po pracy jak już się jest w
Pracuję z zdalnie domu już od ponad trzech lat. Zespoły albo zagramanicą, albo co najwyżej w Polsce, ale w innym mieście. Brakuje mi tego, żeby wyjść z domu czasem, popitolić se głupotki w trakcie roboty przy kawie czy coś. Lepiej się z ludźmi współpracuje po tym, jak już ich się pozna twarzą w twarz, łatwiej ruszyć dupę, żeby załatwić coś po pracy jak już się jest w
Ok, powiem wam jak wygląda rekrutacja w cywilizowanym kraju, wiem z pierwszej ręki bo różowy dosłownie 3 dni temu dostał propozycję pracy z jakiejś agencji.
Babka z agencji wysłała jej maila, pisząc że widziała jej profil na LinkedIn i że skoro pracuje 3 lata w firmie X to na bank ma doświadczenie. Stanowisko kierownicze w kateringu, mniejsza o szczególy. W mailu podane:
- Stawka podstawowa
- Stawka extra za nadgodziny
- Wyjaśnienie dot. ewentualnej liczby nadgodzin jeśli są wymagane
- Nazwa i adres firmy w której miałaby pracować
- Nazwisko przełożonego xD
- Ilość pracowników, ilość klientów, detale dotyczące wykonywanej pracy, systemów których używają itd.
Różowy odpisał że chciałaby się dowiedzieć więcej i podała numer telefonu. Rozmowa kwalifikacyjna odbyła się na wideo rozmowie przez WhatsApp i trwała 10 minut w czasie jak różowa stała pod spożywczakiem XDDD
Jakie to jest abstrakcyjne w porównaniu do Polski, gdzie na jakieś śmieszne stanowisko do pracy tymczasowej jako student chcieli list motywacyjny i wypytywali o wszystko jakbym miał składać promy kosmiczne XDDD
#uk #emigracja #bekazpodludzi #praca #rekrutacja
pracuje w IT, siedziba w Belgii, moj szef czesto sie smial, ze kandydaci z UK na rozmowy przychodzili overdressed - koszula, krawat, marynarka. ja, jak ubiore koszule, to jest swieto :)
Ogólnie to fakt, w UK lubią dress code, śmiesznie to wygląda jak potem w gajerach za pare kafli się upadlają w pubach po pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
w sumie tylko zapytal bym mu opowiedzial co robilem wczesniej (szerzej niz w CV) i tyle
zero pytan sparwdzajacych wiedze, widzi ze pracuje juz 15 lat wiec sie nie kompromituje o podstawowe pytania
dzien pozniej info
Nie wierzę XDDD uczestniczyłam w kilku/kilkunastu rozmowach w UK i Brytole NIGDY nie ubierali się elegancko do rozmów, co najwyżej "smart casual" (i to w najlepszym wypadku); a jak jedna osoba przyszła w marynarce, to miała na niej wielką plamę czegoś, co przypominało majonez XDDD
W UK zazwyczaj podają stawki i warunki pracy od razu - jeśli nie w ogłoszeniu, to podczas rozmowy telefonicznej.
Myślę, że to by wiele wyjaśniało, bo z kolei aplikowałam też do "poważnych", czasem i też znanych firm, ale na "entry level"
Komentarz usunięty przez autora
@Kozajsza: znam to z autopsji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Cd. rekrutacji, tutaj też jest plus że od reki Ci mówią kiedy się odezwa, odzywają się nawet powiedzieć jak nie dostaniesz
Komentarz usunięty przez autora
Cześć,
Dołącz do nowego projektu oraz tworzonego właśnie zespołu globalnego software house, który opracowuje produkty dla wiodących międzynarodowych marek w wielu branżach, np. elektronice użytkowej, tradycyjnym przemyśle, telekomunikacji, motoryzacji, logistyce.
Projekt w związku z tym, że będzie realizowany dla Klienta z Doliny Krzemowej- na tym etapie jest owiany tajemnicą. Na spotkaniu oczywiście zostanie przedstawiony.
Forma współpracy: b2b
Benefity;
@Kozajsza: w Polsce jest praktycznie tak samo. No może poza przeprowadzaniem rozmowy przed sklepem.