Aktywne Wpisy
mrocznegacie +1655
100zł dla pięknego kawalera (lub kawalerki) którego wylosuję jutro po południu.
Wysyłka do paczkomatu (nadawca, sam Michał B) lub blik ewentualnie.
Standardowo, losowanko z plusów+komć, zielonki out. W niedzielę po obiedzie.
Nie, nie jest to scam, ostatnio rozdajo wygrała @Siik czy @Alprazolam i może potwierdzić, więc mi tu nie trujcie gitary, że to skam.
#rozdajo
Wysyłka do paczkomatu (nadawca, sam Michał B) lub blik ewentualnie.
Standardowo, losowanko z plusów+komć, zielonki out. W niedzielę po obiedzie.
Nie, nie jest to scam, ostatnio rozdajo wygrała @Siik czy @Alprazolam i może potwierdzić, więc mi tu nie trujcie gitary, że to skam.
#rozdajo
SaIamanca +195
Dostałem w rozliczeniu Samsunga S24+ i do niego smartwatcha z tej samej firmy, a że nie jest mi to potrzebne i od 4 miesięcy się kurzy to oddam wykopkowi (bez zielonek!)
Wystarczy, że dasz tutaj plusika, napiszesz kreatywny komentarz i zaobserwujesz mój profil i dnia 19 października będzie losowanie.
Oczywiście dostawę sam opłacam.
#rozdajo #samsung #smartfon #smartwatch #cebuladeals
Wystarczy, że dasz tutaj plusika, napiszesz kreatywny komentarz i zaobserwujesz mój profil i dnia 19 października będzie losowanie.
Oczywiście dostawę sam opłacam.
#rozdajo #samsung #smartfon #smartwatch #cebuladeals
No i każdy pracownik miał przychodzić 20 minut przed rozpoczęciem pracy. Oczywiście w umowie tego nie było. Ja zawsze przyjeżdżałam tak 5 minut przed, bo spokojnie się wyrabialam z wszystkim.
Za każdym razem miał o to pretensję, bo wszyscy inni się słuchali a ja nie. No i to było "nie sprawiedliwe wobec reszty ekipy".
Z jednej strony to rozumiem, z drugiej nie moja wina że reszta pracowników dawała się wykorzystywać.
Bo ani nikt za to nie płacił i wyjść szybciej też nie można było. Wręcz czasami zostawało się kilka minut po pracy, bo coś trzeba było zrobić.
Tym sposobem ponad dziesięć młodych osób pracowało pół godziny dziennie za darmo xD
To teraz będzie najlepsze.
Któregoś dnia przyjechałam jak zwykle z 5 minut przed rozpoczęciem pracy. Janusz stał przed firmą i zakrywał plandeką towar. Zawołał mnie jak już byłam przy wejściu, żebym mu pomogła.
No więc przykrywamy, gadamy sobie, wszystko spoko.
Trochę to trwało.
Po czym wchodzimy razem do firmy i...
Jak sobie czasami to przypominam to żałuję, że wtedy nic nie powiedziałam.
Stałam tylko z miną zdziwionego Pikachu, bo byłam w szoku. P------e akcja xD
Pracowałam tam pół roku.
Daje głowę, że nie przytrafiło wam się coś bardziej porąbanego od tego xD Wyzywam was Mirki ( ͡º ͜ʖ͡º)
#pracbaza #praca
Ja zawsze byłem 5 minut przed czasem na linii. Raz zdarzyło mi się, że wszedłem też pół godzinki szybciej (już nie pamiętam dlaczego, ale tak wyszło). No to sobie gadam ze znajomym z innej linii. Podchodzi do mnie jeden z nadgorliwców i mówi, że trzeba przed pracą przywieźć taki jebitny wózek z materiałami
Zmianę zaczynałem o godzinie 14:00 i tak miałem ułożone autobusy, którymi notabene musiałem jechać godzinę w jedną stronę, mieszkając w Warszawie (a nie na jej obrzeżach), że na ogól byłem jakieś 2-4 minuty przed startem.
Szef wezwał mnie na poważną rozmowę i wyglądał to identycznie.
- Dlaczego codziennie się spózniasz?
- Ale jak to? Jestem zawsze na czas!
- Nie, spozniasz się. Godzina 14:00 to godzina rozpoczęcia pracy, masz już być wtedy gotowy. Komputer włączony, zalogowany do wszystkich systemów. Do tego będąc 15 minut przed masz czas zrobić kawę (nie pijam) i porozmawiać z innymi o tym, co się działo na zmianie (było to średnio potrzebne...). Tak właśnie robi X, bierz z niego przykład - i wskazuje na nadgorliwego Ukraińca, którego być albo nie być to dać się r----ć na sucho w tym