Wpis z mikrobloga

Masz jakieś argumenty


@anonymous_derp: Ketoza nie jest stanem fizjologicznym.
Jeśli masz wadę genetyczną i taka dieta jest Ci wskazana i jesteś pod kontrolą lekarza - spoko.
Jeśli jesteś XXXXL grubasem i potrzebujesz aż 10 miesięcy na redukcję i jesteś pod kontrolą lekarza - spoko.
Inne opcje - tak długie keto - łatwo sobie krzywdę zrobić.
Ketoza nie jest stanem fizjologicznym.


A czym? Magią? Mam wrażenie, że nie wiesz, co znaczy "stan fizjologiczny".

Ketoza jest jak najbardziej stanem fizjologicznym.

Jeśli masz wadę genetyczną i taka dieta jest Ci wskazana i jesteś pod kontrolą lekarza - spoko.

Jeśli jesteś XXXXL grubasem i potrzebujesz aż 10 miesięcy na redukcję i jesteś pod kontrolą lekarza - spoko.

Inne opcje - tak długie keto - łatwo sobie krzywdę zrobić.


Najłatwiej to sobie
@schreder: Do smaku.

Z tego co czytałem, sól nie jest niebezpieczna, chyba że masz zaawansowaną insulinooporność, a co za tym idzie wysoki poziom insuliny (insulina zatrzymuje sód w organizmie). Albo niewydolność nerek jako taką. Wtedy powstaje problem z wydalaniem nadmiaru. Z badań epidemiologicznych wynika, że niedobór soli jest większym zagrożeniem, niż nadmiar - a do tego podejrzewam, że jest to skonfundowane ilością soli w żywności przetworzonej. Prawdopodobnie jest to ten sam
A czym? Magią? Mam wrażenie, że nie wiesz, co znaczy "stan fizjologiczny".

Ketoza jest jak najbardziej stanem fizjologicznym.


Rozróżniasz stan fizjologiczny od okresu trwającego 10 miesięcy?

Najłatwiej to sobie zrobić krzywdę jedząc "normalnie". Popatrz na co umierają ludzie jedzący normalnie - prawie wszystko to choroby chroniczne, cywilizacyjne, nieznane przed wynalezieniem rolnictwa.


@anonymous_derp: A może ci wszyscy ludzie nie jedzą normalnie? ¯\_(ツ)_/¯