Wpis z mikrobloga

Mirki, pijcie ze mno kompot (bez cukru) - jestem na diecie prawie miesiąc, a już poszły 4 kg syfu z mojego manaciego ciała :3 Po epizodzie z depresją, "p------ę te diety" i "p------ę w sumie życie", wróciłam do gotowania (smacznych i zdrowych rzeczy) oraz kontroli posiłków. To strasznie męczące dla kogoś tak chaotycznego jak ja, ale z każdym dniem jest lepiej (podobno wystarczy robić coś regularnie przez 40 dni, a stanie się to nawykiem... już czuję, że tak będzie!).
Jestem grubełem, ważyłam 130kg, teraz 126kg, mam plan do końca roku zbić do 100kg (pewnie tempo będzie już mniejsze, ale jeśli będę miała lepsze wyniki mięśni, mniej tłuszczu i troche więcej niż te 100kg, to nadal będzie fhuj sukces).

Także ten, piję wodę w tej chwili i przegryzam czereśniami, za godzinę siłka i wieczorem może basen.
Tak, to totalnie atencyjny post, bo kurde czuję moc i chcę dojechać gnoja grubości xD

#dieta #bezczokoszokow #zdrowie #grubasy #atencyjnyrozowypasek
cebulepotargalwiatr - Mirki, pijcie ze mno kompot (bez cukru) - jestem na diecie praw...

źródło: comment_JwAA7qgOMWmakwbVd9eCqAn1OxOVjBKe.jpg

Pobierz
  • 68
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Powodzenia! Sama zmieniłam pół roku temu styl życia i też myślałam, że ciężko sie przyzwyczaić, ale da się, serio () Trzymam za ciebie kciuki, będziesz coś pisać może więcej? Jakieś upy?
  • Odpowiedz
@Budo: No własnie kurde baaardzo długo byłam w przedziale 100-110, aż myślałam, że to taka moja "domyślna" waga. Także totalnie odpuściłam, a już powyżej setki tak nie widać po ubraniach czy ciele te 10kg do przodu, bo i tak masz już ubrania luźne a mordę nabitą... i tak to niedawno okazało się, że dobiłam do 130 XD Tym razem pozdrawiam znad koktajlu "słodkie a skromne (kalorycznie)" ;)
  • Odpowiedz
@cebulepotargalwiatr: bardzo ładnie koleżanko, oby tak dalej :). Też się dietetyzuję i najpierw fajnie schodziło, a potem zwolniło bo tylko obciąłem sobie żarcie, a się nie ruszałem. Jakiś czas temu zacząłem też ostro ćwiczyć i redukcja znowu się uruchomiła :).
Trzymam kciuki żeby udało Ci się osiągnąć zakładany cel :). Tylko nie zrażaj się jak w którymś momencie chudnięcie zwolni, to jest chyba normalne, trzeba po prostu nadal robić swoje
  • Odpowiedz