[A.....a]

To uczucie kiedy już nigdy nie będziesz beztroskim nastolatkiem, który w wakacje do białego rana pykał z kolegami w Tibię lub inne gierki i budził się dopiero po południu, bo mame wolała na obiad. #zalesie #smutnazaba #depresja

[marqsss]

@Azulana: zawsze masz jeszcze szanse na bycie beztroskim emerytem

[S___T]

@Azulana na emeryturze będe tylko grał

[A.....a]

@marqsss: ale to nie to samo już. Juz nigdy nie będzie tak samo (╥﹏╥)

[Trap-Loser]

@Azulana: Dlatego najlepiej zakonczyc to przed wkroczeniem w doroslosc

[A.....a]

@Trap-Loser: to prawda. Ale jestem tchórzem i nigdy nie zdobędę się na bohatyra chyba, że coś naprawdę poważnego się wydarzy.

[Trap-Loser]

@Azulana: Dokladnie to tak jak ja.
A w dodatku jak sie nie powiedzie bohatyr to odwiozą cię do psychuszki ;_;

[A.....a]

@Trap-Loser: ja bym wolała bohatyrnąć tak definitywnie żeby przypadkiem nie zostać warzywem na łasce rodziców bo nie chce ich obciążać

[occu]

@Azulana: Większym problemem niż to, że czasu brak, jest to, że takie gierki już nie sprawiają żadnej radości (－‸ლ)

[w.....y]

@Azulana nikt ci nie broni tak sobie pograć a na obiad zadzwoni dostawca pizzy

[A.....a]

@occu: nie ma radości, nie ma z kim grać – a granie z kumplami (zarówno z tymi z reala, jak i z internetu) w dużej mierze wpływało na to, jak fajnie się grało i jak miło leciał czas. Pamietam jak sobie w Minecrafta grałam na serwerze, teraz to już nie to samo i już nigdy nie będzie ;_;

[occu]

@Azulana to też fakt, chociaż podczas grania w takie gry w trakcie zazwyczaj poznaje się masę ludzi. Problemem u mnie jest, że relacje z innymi ludźmi są powierzchowne, płytkie bo jestem totalnie wypruty z emocji, przyjemności. Więc to zabijanie czasu, który wolałbym pożytkować w inny sposób (ಠ‸ಠ)

[A.....a]

@occu: za dzieciaka jakoś tak inaczej podchodziło się do poznawania nowych osób, było łatwiej, ale to pewnie wynikało z dziecięcej otwartości i naiwności. Już nic nie jest takie czyste i niewinne jak za dzieciaka, echhh...

[occu]

@Azulana Dokładnie. Pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy to chyba niezbyt pozytywne doświadczenia związane z pewnymi osobami. W sumie otwartość na doświadczenie jest redukowana w przypadku traumy, tworzy się awersja przez zmiany biochemiczne w mózgu, psuje się układ nagrody, spada inteligencja i tym podobne. Ale może te skojarzenie odnosi się tylko do mnie i nadpisałem sobie tą teorię na Ciebie.

[a.....f]

@Azulana: w sumie dlaczego nie?

[tap-chan]

@Azulana: a ja lvl26 dopiero się przymierzam do tego całego minecrafta i se pitcunie hawajsko zamówię i będzie tak samo jak kiedyś, a może nawet lepiej.

[A.....a]

@tap-chan: czuje dobrze człowiek, oby ci pizza posmakowała. Minecraft jest super zarówno solo jak i z koleżkami.

@aardwolf: bo jak się jest dorosłym to masz masę obowiązków i na nic nie masz czasu, już nie postrzegasz tych samych rzeczy tak jak to było za dzieciaka, koledzy z internetu i reala powychodzili za mąż albo są poważnymi #programista15k i już nie grają w gierki. Taki los

[Poliorketes]

@Azulana:

Już nic nie jest takie czyste i niewinne jak za dzieciaka, echhh

Nigdy nie było. Jako dzieciak za dużo o tym nie myślałaś. Gdybyś miała patodom to dostrzegłabyś to znacznie wcześniej, a tak żyłaś w beztrosce.

[Jezdziec666]

@occu Eeee, ja dalej mam fun jak naklepuje jakiegoś nuba na spawnie xD

[A.....a]

@Poliorketes: no ale ja właśnie nie mówię o skrajnych patoprzypadkach, tylko normalnym dzieciństwie pełnym zabawy i beztroski. Co mnie patusy obchodzą

[Poliorketes]

@Azulana: Dorośnij...