Wpis z mikrobloga

@Azulana: Nie chodzi o patusy, ale o bańkę. Zderzyłaś się z szarą rzeczywistością i wracasz myślami do lat nostalgii i dziecięcej beztroski. Przypomnę, że zbliżasz się do 30-tki. Ile jeszcze lat potrzebujesz, aby przestać być mentalnym dzieckiem?
który w wakacje do białego rana pykał z kolegami w Tibię lub inne gierki i budził się dopiero po południu, bo mame wolała na obiad


@Azulana: po studiach mam w planach zrobić sobie taki roczny gap, rzucę pracę, będę robił swoje projekty i grał w tibie i siedział w ciepłym kraju ()
To uczucie kiedy już nigdy nie będziesz beztroskim nastolatkiem, który w wakacje do białego rana pykał z kolegami w Tibię lub inne gierki i budził się dopiero po południu, bo mame wolała na obiad


@Azulana: Chciałbym tak. W wakacje z reguły pobudka najpóźniej o 9, bo trzeba posprzątać, skosić trawę, gałęzie przyciąć, płot pomalować i --tu wpisz dowolną czynność dookoła domu--. Jak nie to matka mi właziła do pokoju, otwierała okno,
@Azulana: Ten wpis wygląda trochę jak przegryw, który desperacko próbuje być normikiem xD Z taką nostalgią to można wspominać imprezy na ogródkach działkowych czy w osiedlowych piwnicach (bo nikt nie miał wolnej chaty ani pieniędzy i dowodu osobistego żeby iść na miasto), pierwsze nieśmiałe seksy i #narkotykizawszespoko, a nie no-lifienie w Tibię xD
@Elaviart: ja tam wspominam to z nostalgią jak sobie z kolegami z gimbazy grałam w Tibie na RonOTS albo sama w TF2 i poznawałam tylu fajnych ludzi, handlowałam czapkami, miałam takiego super kolegę który się we mnie zakochał (14 lat btw), potem jeszcze innego kolegę, ale z nim kontakt się urwał. Tyle super wspomnień.
@Azulana tibia gra w którą grały same debile i patologia... Szło się do kafejki kiedyś pograć w csa czy hf2 DM to cyk same zakazane mordy i typy które w wieku 13 lat musiały wyjść zapalić bo straciły expa. W co grał znajomy z klasy któremu ojczym złamał nos? No w tibie a jak? W co grali czy wszyscy pato streamerzt jaj rafatus itd? W tibie a jak. Kurczę świat może stanąć
@GrallStar: wiem, ze Tibia ma zła renomę ale ja tam chodziłam do dobrego gimnazjum, uchodzącego za jedno z najlepszych w regionie i sporo chłopaków grało w Tibię. Dzisiaj jeden z nich jest lekarzem. I tak mi się bardziej kojarzy Tibia. A z patusami w kafejkach bardziej kojarzą mi się czołgi i inne przeglądarkowe gierki