Wpis z mikrobloga

@rezystor: na drogach publicznych pełnoprawnymi uczestnikami ruchu są tez pojazdy wolnobieżne, ciągniki rolnicze, pojazdy inwalidzkie, kombajny, motorowery i inne pojazdy poruszające się z umiarkowaną prędkością.
Wszystkie te zawalidrogi trzeba wyprzedzać, ale jakoś wszyscy #!$%@?ą się tylko do rowerzystów.
  • Odpowiedz
@andrzejrybnik sam śmigam czasem rowerem, ostatnio polubiłem freeride po górach bardziej niż po asfalcie. Ale zawsze wkuhwienia można dostać jak widzi się jak niektórzy jadą xD
Zwłaszcza te transformersy, którzy zamiast zatrzymać się na czerwonym, to zsiada z roweru, staje się pieszym, przeprowadza rower przez skrzyżowanie i znowu jest rowerzystą na drodze
  • Odpowiedz
Na #!$%@? oni się tam w ogóle #!$%@? powinna być jeszcze jedna opcja kierowca pojazdu e nie wyprzedza nikogo bo rowerzyści kupili luźniejsze gacie i krew zaczęła dopływać do mózgu wiec zaczęli korzystać z ddr
  • Odpowiedz
@szalony_ikar: Art 16.4 PoRD wyjaśni ci czemu przykład d jest poprawny. Jak pas jest za wąski (zazwyczaj poniżej 3.5-3.7m) to samochód musi zmienić pas do wyprzedzania. Czyli łatwiej wyprzedzić krótszą niż dłuższą kolumnę.
  • Odpowiedz
@andrzejrybnik: najlepsze jest to, ze tez dużo śmigam na rowerze. Ale jak widzę, ze jadą za mną samochody to w miarę możliwości zjeżdżam na chodnik. Ale jak widzę ze pusta droga i zaczyna mnie wyprzedzać auto i 20 cm od jego lusterka mam kierownice to jednak trochę to denerwuje. Oczywiście jak jadę autem to denerwują mnie rowerzyści, a jak jadę rowerem to denerwują mnie samochody XD
  • Odpowiedz
@szalony_ikar: ciężko wyszukać. Były sprawy gdzie wyprzedzający jechał okrakiem po 2 pasach, albo motocyklista który jechał po granicy pasów i wyprzedzany przesunął się po pasie bez zmiany pasa i doszło do kolizji. I wychodziła wina wyprzedającego, bo nie miał prawa się tam znajdować. Właśnie z powodu art 16.4.
  • Odpowiedz