Wpis z mikrobloga

Wycofanie obowiązkowej matury z matematyki to jakiś mało śmieszny żart. Żeby po kilkunastu latach nauki, z pomocą kalkulatora i tablicy pełnej wzorów nie uzyskać 30% z matury trzeba być leniem albo idiota, ale raczej to drugie. #!$%@? że nie każdy jest humanista. Ten egzamin co roku wygląda tak podobnie, zadania idą według tego samego schematu. Nie trzeba być wybitnym matematykiem żeby to rozwiązać. Nawet nie trzeba wszystkich zadań zamkniętych zrobić. Co z umyslami ścisłymi? Dlaczego maja w takim razie zdawać język polski? Znajomość wierszy sprzed kilkuset lat i wylewów Mickiewicza jest ważniejsza niż policzenie potęgi, obliczenia pola lub objętości? Od znajomości pierwiastków i ulamkow? Tak, tyle wystarcza być zdać maturę. Szkoły nie uczą odpowiednio? No tak, przecież język polski jest w naszym kraju na najwyższym poziomie i wszyscy uczniowie czytają lektury. Jeśli nie jesteś w stanie po tylu latach i z takimi pomocami uzyskać tych 30% to zwyczajnie nie zasługujesz na rozpoczęcie studiów i wyższe wykształcenie. #bekazpodludzi #edukacja #matura
  • 325
@pmub: człowieku, nie potrafiąc wykonać elementarnych działań z podstawówki, ani posługiwać się wzorami skróconego mnożenia (bo uwaga trzeba wiedzieć, że coś takiego jest na karcie wzorów) to samo z liczeniem delty, nie da się zdać. Nie potrafiąc czytać, ani pisać też się nie zda. Natomiast mając świadomość istnienia tych rzeczy, potrafiąc czytać ze zrozumieniem oraz posiadając kalkulator i kartę wzorów, zaliczenie matury na 30% to formalność.

Zdaje się, że do matury
Wy naprawdę pytacie się po co obowiązkowa matura z matematyki?
Może po to, żeby ktoś mógł powiedzieć, że ma wykształcenie średnie? Że opanował ogólną edukację?

Z drugiej strony przyznam rację, że do specjalizowania się w jakiejś dziedzinie na studiach wymaganie ogólego wsyształcenia jest na wyrost.

Egzaminy maturalne powinny być dostępne również poza pakietem 'wykształcenie średnie'. To by rozwiązało problemy.
Kończysz technikum, nie potrafisz po polsku, po angielsku, ale architektura jest twoim światem?
@Hedage: Matura w zasadzie opiera się o język polski. Definicja matury to:

polski egzamin z materiału objętego programem nauczania (podstawą programową) wybranych przedmiotów na poziomie szkoły średniej.


Także bez języka polskiego nie ma w zasadzie sensu mówienia o maturze.
Czy naprawde >50% obywateli musi miec wyzsze wyksztalcenie?


@AlwaysAbroad: jak chcą to niech mają, taki rynek pracy się stworzył, nic na to nie poradzisz. Wystarczy zlikwidować finansowanie większości pseudouniwerków w Polsce i tyle. Jestem za tym, aby publiczne były tylko najbardziej prestiżowe kierunki, aby dla tych faktycznie zdolnych, którzy chcą się uczyć nie było zapory pieniężnej. Można też zostawić jeden uniwerek publiczny na całe miasto. Jak podniesiesz poziom matury to dzieci
@Rimfire: j.polski nie jest potrzebny ani troche, mozna studiowac w jakimkolwiek innym jezyku, a jak juz ktos sie uprze, zeby studiowac w tym niszowym jezyku, to wystarczy poziom komunikatywny.
@mruwka_faraonka: Ja jestem za wycofaniem obowiazkowej matury z matematyki, a jesli tego nie zrobia to i tak mi to dynda, bo w Polszy nie zamierzam mieszkac, a ja swoja mature juz zdalam. Ja przez mature z matematyki musialam sie niezle nameczyc zeby zostac do niej dopuszczona, probna zdalam na 30 procent i cale ferie musialam uczeszczac na zajecia "wyrownawcze", ktore nic mi nie daly + meczyc sie z nauczycielka i wrecz