Wpis z mikrobloga

Cześć, znajomy kupił #bmw e46 od małżeństwa które miało je 5 lat. Po kupnie pojechał na serwis, a tam się okazało że do roboty jest : uszczelka, wał korbowy musi być gdzieś zdarty bo na panewkach stuka i bierze olej. Mechanik wycenił naprawę na okolo 4k . Oczywiście sprzedający o niczym nie poinformował kupującego. Czy jest jakaś szansa na domaganie się od sprzedajàcego jakiegoś zadośćuczynienia, badz zwrotu auta?
#samochody
#motoryzacja
#prawo
  • 61
@mv-agusta: Niestety, życie ¯\_(ツ)_/¯ Osoba prywatna nie musi się znać na mechanice i może być tak, że nie wiedzieli, jakie są problemy z autem. Można spróbować skierować sprawę do sądu, ale nie widzę jakoś szans na ugranie czegoś w tej sprawie. Raczej trzeba ją pogonić jak najszybciej do jakiegoś Seby, który zawinie ją na drzewie jeszcze zanim trzeba będzie dolać oleju ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@mv-agusta 8000zl za E46 2003? Cena nie jest wysoka, #!$%@?, że nie wiedział co i jak to fakt i proponuję mu zwrócić się z wyceną od mechanika do sprzedawcy i spróbować dogadać np. Żeby pokryli połowę naprawy, może się uda.
Z drugiej strony, nawet jak dołoży 4k to wyjdzie 12k i zakładając że będzie tym jeździć dłużej to dramatu nie ma, 2003 ciężko kupić poniżej 10k
))¯_(ツ)_/¯
Moze być ciężko.
Sprzedający nie informowal bo albo zataił albo po prostu nie wiedział. Nie każdy jest mechanikiem więc mógł słyszeć jakieś stuki albo inne objawy, ale to olał.
Kupujący z kolei jeśli zauważył jakieś objawy a i tak kupił, to teraz ma problem.

Ogólnie to każdy z nich będzie odbijał piłkę.
Sprzedający że widział co kupował a samochód był sprawny, a kupujący że zataił
@mv-agusta: Jak udowodni przed sądem że płyn uciekał w czasie sprzedaży i że sprzedający o tym wiedział ale informację zataił to pewnie. Jak tylko twoim zdaniem to nic to nie zmienia. Kupił bardzo tanio auto marki premium zamiast sprawdzić auto to zabrał kumpli na oglądanie i to wszystko w polsce gdzie się sprzedaje auta jak już się nie opłaca właścicielowi go naprawiać. No debil no.
@mv-agusta: To zaklej chłodnicę szpecyfikiem i #!$%@? to auto. Albo niech naprawi, 4k to nie tragedia, to jedyna rozsądna droga moim zdaniem. Bo nawet jak by udowodnił przed sądem to i tak wyda kasę na naprawę bo to się będzie ciągnąć i co przez ten czas będzie rowerem popylał? A następnym razem niech pierw sprawdzi auto, i to u mechanika a nie że jedzie z całą rodziną i nikt nie słyszy
@mv-agusta jak się spodziewał igły E46 za 4-5k to gratuluję, panewki część eksploatacyjna tak samo jak hamulce, też można wymienic, uszczelki też się zużywają i parcieja w końcu, a sprzedający nie musiał wiedzieć o tych wadach, bo nie jest handlarzem, zreszta jak znajomy pracuje za granicą, to 4k zł na naprawę to jest nic dla niego, doprowadzi do porządku , będzie dbać, to samochód się odwdzięczy bezproblemową eksploatacją
a sprzedający nie musiał wiedzieć o tych wadach, bo nie jest handlarzem,


@Heady1991: a co to ma za znaczenie?

@wjtk123: oczywiście, dlatego najlepiej byłoby pójść po jakąś rzetelną opinię prywatną i ewentualnie na tej podstawie podejmować decyzję czy warto się bawić. Jeśli nie jest to rzecz czysto eksploatacyjna to ja bym powalczył.

Ma, tylko koszty sądowe sprawiają, że cała zabawa jest średnio opłacalna.


@Ogar_Ogar: niby tak ale przy 4000
@MrBoston: No tak stukające panewki nie do wykrycia, wyciek z chłodnicy? Panie nie do zauważenia xD To niech idzie, #!$%@? na sąd na naprawę, sprawę przegra i zamiast 4 kafli straci 4kafle + koszty rozprawy i 2lata walki. No i ze mnie taki geniusz że bmw z 2003 po lifcie z wadliwym silnikiem za mniej niż cena rynkowa to od razu śmierdzi na kilometr. Ale wiadomo dorobił się na truskawkach w
wady musiały istnieć na pewno w chwili sprzedaży, choćby uciekający płyn z chłodnicy ktory trzeba dolewac co 2/3 dni


@mv-agusta: po czym tak wnioskujesz? Skąd pewność że ta wada nie powstała w momencie wyjechania z posesji wcześniejszego właściciela? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ale dlaczego Ci go szkoda? Kupił samochód w cenie do naprawy to trzeba go naprawić. Jak chciał tanio to trzeba było wybrać multiple, nie bez powodu BMW jest marką premium na to trzeba mieć po prostu pieniądze.