Wpis z mikrobloga

Jpr ludzie którzy robią castingi na współlokatorów powinni się smażyć w piekle.
Jedziesz 200 km aby znaleźć mieszkanie. Oglądasz, jeździsz. W końcu znajdujesz fajne i masz "dobra biere" a Ci "no najpierw przyjmiemy wszystkich, potem damy znać za kilka dni". ()
Kurde, serio ludzie myślą, że w ciągu tych 5 minut poznają na wylot wszystkich? Skoro chcą robić takie castingi, to niech dzwonią na skype czy coś, a nie ludziom dupe zawracają. XD A jak się im ktoś nie spodoba w końcu to zawsze wywalić idzie.
Marnotrawstwo ludzkiego czasu. Zasada kto pierwszy ten lepszy najlepsza. ¯\_(ツ)_/¯
Jak chcą robić casting to od razu niech mówią, przyjadę w garniaku, z kawą i cukierkami, przedstawie dyplom inżyniera i pokażę jaka mogę być elokwentna.
( ͠° °) Ludziom się w du*ie poprzewracało.
#wynajem #wynajempokoju #zalesie #j--------e #p------o
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Owoc_w_kreplu: cos w tym jest, zeby moje obecne lokatorki zrobily soba takie wrazenie jakie robia teraz to w zyciu nie pomyslalbym zeby z nimi mieszkac..
z poczatku to ochy achy jakie to one zajedwabiste nie sa, a teraz rownie dobrze moznaby nasrac w kuchni i roznicy nie zauwazysz.. dobrze, ze ich imprezowanie juz ogarnalem, bo sie mieszkac nie chcialo.. ogolnie najlepsza opcja to kawalerka, lokatorzy to #rak
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Owoc_w_kreplu: no właśnie, przecież w tych castingach nie można się dowiedzieć czy ktoś jest brudasem albo jest głośny xD nawet jak powie, że nie to przecież wychodzi dopiero jak już się mieszka z nim ¯\_(ツ)_/¯ A przecież każdy powie, że sprząta po sobie i w ogóle
  • Odpowiedz
@Yrrrr: Łap plusa. Rozśmieszyłeś mnie.
@NagiMiecz: Coś jest, ale wcale nie. "przyjmowanie wszystkich aby nie przyjąć patusów" przecież każdy Ci przyjdzie na 5 minut i tyle go widzisz, ludzi poznajesz dopiero wtedy, gdy pomieszkasz z nimi trochę. ¯\(ツ)_/¯ To jest wynajem pokoju a nie zamążpójście.
@WhippingQueen: Spoko.
@kamyczeq: Dokładnie. Albo czaisz człowieka po chwili albo nie. xD Każdy ma jakieś odchyły, grunt to
  • Odpowiedz
  • 0
@Owoc_w_kreplu rok temu przejechałam łącznie 200km na darmo xD od tego czasu zawsze pytam przy rozmowie przez telefon czy jest możliwość podpisania umowy od razu. Jak nie ma to wypad ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Zasada kto pierwszy ten lepszy najlepsza.


@Owoc_w_kreplu: niestety nie masz racji, chyba nie wynajmowałeś nigdy nieszkania? :> Owszem nie da się w trakcie krótkiej rozmowy kogoś prześwietlić, ale są dwie rzeczy: pierwsza to taka że często da się jednak poznać że ktoś jest problematyczny, druga to taka, że jednak chemia między ludźmi istnieje i czasem od pierwszego wejrzenia wiesz, że taką osobę najchętniej kopnąłbyś w dupę na dzień dobry, nie
  • Odpowiedz
@Owoc_w_kreplu: skoro 4 lata wynajmujesz to w jaki sposób szukasz lokatorów do wynajmowanego mieszkania? Ktokolwiek się nawinie?

Spotkanie z ludźmi to nie tylko przekonanie się czy ktoś jest sebkiem, ale też wyczujesz paniusie i aroganckich kolesi, z którymi nie chcesz mieszkać. Chemia = dla mnie to słowo oznacza nie tylko to co istnieje pomiędzy ludźmi w związku lub przyjaciół, ale ogólnie jak dwie osoby czują się w swoim towarzystwie, niezależnie
  • Odpowiedz
@animuss: Ja nie szukam. To rola właścicielki. xD Tylko wymóg, aby ktoś normalnie się prezentował/a. Teraz mam heheszki z obecnych lokatorek, bo one przejścia miały nieziemskie i znów będą miały ryzyk fizyk.
No to sorry, ale używasz słowa które ma z góry przypisane znaczenie w innym, ogólnie nie przyjętym znaczeniu. ¯\_(ツ)_/¯
Jeśli chodzi o to "pierwsze wrażenie" to owszem, jest tutaj duża rola, ale kurde: nie potrzebny jest casting i
  • Odpowiedz
@Owoc_w_kreplu: czyli najmujesz mieszkanie / pokój. Zapewniam że wystarczy przez chwilę być w roli wynajmującego by szybko zmienić nastawienie do "castingów" (cudzysłów zamierzony). Ja rozumiem że jest to problem wynająć coś mieszkając 200km od docelowego miasta, ale wynajmujący też mają prawo by robić tak by samemu nie wtopić, nikt w życiu nigdy nie będzie pogarszał swojej sytuacji po to żeby zrobić komuś innemu dobrze, w każdej dziedzinie nie tylko mieszkaniowej.
  • Odpowiedz