Wpis z mikrobloga

@Mirekzkolega więc tak: narty łatwe są na początku, ale potem jest już trudno. Na nartach lepiej się jeździ na większości stoków i jeśli masz zamiar jeździć na zachodzie no to narty. Pozatym na nartach masz więcej rzeczy do robienia (zjazdy, freestyle, slalom, gigant)
Na snowboardzie na początku jest trudny, ale potem już nie ma niczego trudnego jak ogarniesz skrecanie. Pozatym tutaj masz zjazdy, freestyle i pseudo slalom. Pseudo, bo slalom to
  • Odpowiedz
@Szejker-Szejker: Na snowboardzie masz jeszcze milion tricków na stoku do nauczenia, które są trudne, a na nartach tak średnio bym powiedział. Na zachodzie jeździ się tak samo dobrze na jednym i na drugim. Poza tym, jak już wymieniamy, to na snowboardzie masz jeszcze half pipe i slopestyle.
  • Odpowiedz
@jimw na nartach też masz dużo trików. Ale początkujący nie ogarnie tego w 2 sezony przecież.
Na Stubaiu czy Neustift jest bardzo mało snowboardzistow.
O tego, to nie wiedziałem :) dzięki za rozjasnienie.
  • Odpowiedz
@Mirekzkolega: z perspektywy osoby która uczyła się i tego i tego po dwudziestce (moja żona) podobno łatwiej nauczyć się snowboardu. Ja się uczyłem dawno temu w wieku <10 lat, ale z snowboard też był łatwiejszy do nauczenia.
  • Odpowiedz
@Szejker-Szejker: Szczerze powiedziawszy, nigdy nie widziałem narciarza robiącego tricki na stoku. No chyba, że jazda tyłem to trick... Natomiast snowboardzistów robiących tricki podczas jazdy na normalnych trasach widziałem mnóstwo. Natomiast zgodzę się z tym, że narty są bardziej uniwersalne - na snowboardzie pod górkę lub na płaskim się praktycznie nie pojedzie, a na nartach są kijki i jak najbardziej można.
  • Odpowiedz
@Mirekzkolega: Ja to zrobiłem tak: Narty(stok, poza stokiem), później zabawa w freeskiing, następnie podstawy snowboarda a później tak jak w przypadku nart, tricki. Aktualnie wróciłem do jazdy na stoku i poza stokiem. Polecam najpierw się oswoić z nartami.
  • Odpowiedz