Wpis z mikrobloga

Wystarczy 5 minut rozmowy z osobą którą zarabia najniższą krajową żeby dowiedzieć się dlaczego właśnie tyle zarabia, żeby sobie nie słodzić (zarabiam lekko ponad średnią krajową) wystarczy 5 minut konwersacji z moi sąsiadem który zarabia prawie dwa razy tyle co ja, abym zobaczył że jest na wyższym poziomie intelektualnym,przedsiębiorczym i ekonomicznym niż ja, w skrócie :prezentuje wyższy poziom rozwoju niż moja osoba. Im jestem starszy tym bardziej widzę że świat jest sprawiedliwy, a rynek pracy weryfikuje każdego.
Kiedy ktoś Ci #!$%@? że mało zarabia to w 99% przypadków jest leniwy, zadaj takiej osobie pytanie "co zrobiłeś w ciągu ostatnich 12 miesięcy żeby zarabiać więcej?" gwarantuje Ci że zapanuje cisza, albo dostaniesz jak że zajebistą kontre " no bo no bo". #!$%@?, uczcie się, inwestujcie w siebie, aby prezentować wyższy poziom człowieka niż prezentujecie aktualnie bo to jedyna droga do lepszego jutra. #oswiadczenie #motywacja #wygryw #lifehack #pracbaza
  • 427
@PonuryMruk kiedyś też tak myślałem, ale gdy przez prawie rok musiałem pracować z klasą średnią i wyższą to łatwo było zauważyć że zarobki nic nie zmieniają. Spora część tych ludzi to były takie same gbury i chamy jak budowlańcy co robią po 12 godzin za najniższą krajową. Jedyny co tych wszystkich ludzi łączy to pretensjonalizm i poczucie wyższości
@MalaHelenka: nie, tu nie chodzi o mnie tylko o ogólną zasadę. Tu chodzi o potencjalne możliwości, praca sprawia ludziom radość wtedy kiedy widzą efekty i sens swojej pracy. Nie wiem kim jesteś ale przykładowo starasz się i angażujesz w naukę rzeźbiarstwa/malarstwa a i tak przyjdzie ziomek na odwyku i będzie lepszy od ciebie bo wylosował lepsze geny a pracy włożył minimum w rozwój swoich umiejętności. Dlatego mówienie że tylko i wyłącznie
@sniety: nie zgadzam się, mieszkając w gównomieście i mając łeb na karku wyprowadza się by mieć lepsze perspektywy, ew. Dojezdzasz do pracy lub coś jeszcze. Bardzo często lokalny patriotyzm, że ja muszę tutaj bo rodzice chorzy, obiecałem czy tutaj chodzi do szkoły moja córka to zwykła wymówka, bo się komuś pomyśleć nie chce. Dlanie takie męczenie buly w jakiejś wsi na końcu świata świadczy dokładnie o tym o czym tutaj rozmawiamy,
@PonuryMruk: Sporo prawdy w tym co piszesz, w aspekcie zarobków, istnieje korelacja pomiędzy zarobkami/majątkiem a intelektem, ciężką pracą, sprytem, mądrością ekonomiczną, sądzę że jest to powszechna wiedza od początku ludzkości. Natomiast stwierdzenie że świat jest sprawiedliwy, to absolutna mrzonka. W dobie parytetów, dodatkowych puntów dla samic, programów tylko do nich skierowanych i właściwie wiecznego wspierania o którym faceci mogą pomarzyć, to mało ma wspólnego ze sprawiedliwością. Nie mówiąc już o tym,
świat jest sprawiedliwy, a rynek pracy weryfikuje każdego.

@PonuryMruk: bo gówno wiesz o świecie.

Czy przeciętny Francuz, Niemiec czy Belg jest na wyższym poziomie intelektualnym od Polaka? Wszak zarabia więcej.

Czy pamiętasz czasy kryzysu 10 lst temu? Kiedy wielu moich znajomych wchodziło w rynek pracy i w ich specjalistycznych dziedzinach pracy nie było wcale?

Żyjesz też w kraju, który ma nieodpłatną edukację czy służbę zdrowia. Jak myślisz, jakie szansę na godne
@sniety Warszawa nie jest jedynym miejscem do którego można się przeprowadzić. Jak złapiesz pracę w danym mieście, to szukasz mieszkania na wynajem. Nie płacisz nie wiadomo jakiej kasy za mieszkanie, bo w końcu nie jest w najlepszym standardzie. Ale po woli zaczynasz robić coś ze swoim życiem i poprawiać jego stan. No ale ludzie są leniwi, przeważnie po zakończeniu nauki nic nie robią, bo jest im dobrze jak jest, ale narzekać trzeba.
@PonuryMruk: „swiat jest sprawiedliwy” tymi slowami pokazales ze jestes na bardzo niskim poziomie intelektualnym. Sprawiedliwe jest to ze ktos urodzil sie w rodzinie alkoholikow i ma przesrane od poczatku, albo ze ktos inny bedzie mial bogatych rodzicow. Sprawiedliwe jest ze ktos mial wypadek, albo zachorowal na raka. Sprawiedliwe sa choroby psychiczne i to ze ktos ma fobie spoleczna, albo depresje i popelnia samobojstwo. Sam fakt ze ktos dostanie do dupy geny
@PonuryMruk jest to jakaś prawda ale nie do końca. Zarabianie pieniędzy nie zawsze wiąże się z rozwojem intelektualnym. Jest wiele czynników które kształtują naszą osobowość i chęci do rozwoju. Nie każdy chce zarabiać więcej. Nie każdy przedsiębiorca jest inteligentny. Nie każdy kto zarabia minimum jest troglodyta. Każdy kto patrzy na ludzi przez pryzmat zarabianych pieniędzy jest jak lachon z Tindera ( ͜͡ʖ ͡€)
ale #!$%@?, wystarczy mieszkać w jakimś gownomiescie bez perspektyw żeby #!$%@? zarabiać będąc rozgarniętym


@sniety: Więc ja 10 lat temu wsiadłem w gównomieście w pociąg i pojechałem z #rozowypasek 150 km dalej. Do miasta gdzie nie znaliśmy nikogo, nie mamy rodziny i które nam wszyscy odradzali. Nie miałem nawet laptopa, więc poruszaliśmy się mając kupioną mapę miasta i wydrukowane rozkłady jazdy. Spaliśmy pierwszej nocy w jakimś przypadkowym miejscu (na szczęście lato),
ale #!$%@?, wystarczy mieszkać w jakimś gownomiescie bez perspektyw żeby #!$%@? zarabiać będąc rozgarniętym


@sniety: ech, gdyby tylko była możliwość wyprowadzenia się... Jasne, nie jest to proste ale jak ktoś twierdzi że jest rozgarnięty to jakoś to będzie.
Chyba że tylko twierdzi że jest rozgarnięty to wtedy nie
@PonuryMruk coś w tym jest. Ja pokazując umiejętności w nowej pracy bardzo szybko awansowałem i powiedzmy z 1980 brutto w ciągu dwóch lat "podskoczyłem" na 3000 brutto. W międzyczasie uczyłem się obsługi i napraw wszystkich maszyn w firmie, do tego język (holenderski) i nawet dwa miesiące temu zdałem egzamin na elektromechanika też w tym języku. Mogę oczekiwac więcej teraz od pracodawcy i wiem, ze to otrzymam, bo na to zasługuje. Byłem zwykłym