Wpis z mikrobloga

Dobra Ciąg sumo 260kg, prawdziwy 1rm. (a w klasyku ciągnę ~300kg)

Sumo robiłem może 4? raz w życiu, pierwszy raz na ciężarze większym niż 200kg. Miało być lekko itp, a poszło na maksa :P

I teraz pytanie, Analiza techniki tego boju. Jak wygląda technika i dlaczego tak? Co poszło nie tak, a co było ok. Gdzie są popełnione błędy? Nad czym powinienem pracować, aby w sumo móc dokładać kolejne kilogramy? Co myślicie?

#strongaf #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy
IntruderXXL - Dobra Ciąg sumo 260kg, prawdziwy 1rm. (a w klasyku ciągnę ~300kg)

Su...
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@IntruderXXL: Myślę że mógłbyś spróbować bardziej się wypionizować w pozycji startowej(ALE tu chodzi o podniesienie klaty wyżej przy jak najmniejszym opuszczenie bioder)+ zwrócić uwagę, czy Ci się nie zapadają kolana do wewnątrz( jeżeli tak to ew. możesz troche to sumo zwęzić) i starać się te dwie kwestie utrzymać w trakcie ruchu, poza tym polecam te trzy filmiki poniżej (szczególnie trzecia część pierwszego filmiku) bo wydają mi się one najbardziej trafiające
  • Odpowiedz
@IntruderXXL: mam wrażenie, że ciągniesz tylko plecami, a w sumo chodzi o to aby prawie całą prace wykonały nogi. W chwili gdy sztanga oderwała się od ziemi cała pozycja poszła się j---ć, bo góra poszła zbyt poziomo.
  • Odpowiedz
@IntruderXXL:
IMO do tej dźwigni, przynajmniej póki co - trochę za nisko biodro na starcie, dlatego straciłeś napięcie. Właściwie to nie było go od początku. Do niższej pozycji dążymy, ale przy wcześniejszych problemach z mobilnością możesz tu nie czuć się zbyt pewnie i nie być w stanie wytworzyć mocy z nóg nie dlatego, że są słabe, tylko dlatego że ustawiłeś się w słabej i niepewnej dla swojego układu nerwowego pozycji. Nie czujesz "słabości" w biodrze przy takiej rotacji zewnętrznej i niskim biodrze? Czujesz w ogóle napięcie na dwugłowym przy starcie?
Większość wyższych osób które ustawiam do sumo na początku startują z wyższą dupą, inaczej nie czują w ogóle pewności i napięcia przy starcie.

Najłatwiej nauczyć się utrzymania napięcia na pauzach po oderwaniu. U mnie wygląda to
  • Odpowiedz
@IntruderXXL:
Ale wiesz, że znowu upraszczasz temat pod założoną tezę a siła lub słabość nie zależy tylko od siły lub słabości danej grupy mięśniowej? Jest coś takiego jak biomechanika. Są jeszcze kąty, stawy, proporcje, przyczepy, krzywe, dźwignie. Są predyspozycje zawodnicze, jest układ nerwowy. Opór jest różny w różnym ułożeniu i zależy od wielu rzeczy, nie tylko od siły mięśniowej. Przecież spora część metodyki WS opiera się na nie dostosowywaniu się
  • Odpowiedz
Siła jest najważniejsza, technika przychodzi potem.


@IntruderXXL: Jeśli robisz ćwiczenie niepoprawnie technicznie to można to nadal nazwać ćwiczeniem, które zakładasz, że robisz czy mówimy już o zupełnie czym innym? Żeby zobrazować - military press. Gdzie nie popatrzę to każdy robi inaczej, jeden skróci ruch, drugi się bujnie, trzeci lekko wybije, czwarty wygnie kręgosłup - ale każdy twierdzi, że robi to ćwiczenie.
Jeśli celem jest siła rozumiana jako podniesienie ciężaru z
  • Odpowiedz
Technika ma być optymalna w danym momencie i dostosowana do warunków siłowych


@bdm_bq: Trochę takie masło maślane, i co to w ogóle oznacza? Bo ja mogę się założyć że jak założymy ciężar równy prawdziwemu 1RM w danym momencie to właściwie u każdego ta technika będzie wyglądać ZUPEŁNIE inaczej niż to co dany osobnik prezentował na 70,80 czy nawet 90% 1RM. Właśnie przez siłę lub słabość poszczególnych mięśni. Wyjątek stanowi elita, chociaż też nie zawsze..

Jest coś takiego jak biomechanika. Są jeszcze kąty, stawy, proporcje, przyczepy, krzywe, dźwignie

Opór jest różny w różnym ułożeniu i zależy od wielu rzeczy, nie tylko od
  • Odpowiedz
@IntruderXXL: Od dobrych zawodników się słyszy że sumo jest o wiele bardziej techniczne i nie można tego tak wyciągnąć na chama jak klasykiem (można, ale to nie będzie optymalne) i trochę mnie dziwi że czwórki tu są nieważne skoro w 'sumo' są one dosyć kluczowe.
  • Odpowiedz
@IntruderXXL:

Trochę takie masło maślane, i co to w ogóle oznacza? Bo ja mogę się założyć że jak założymy ciężar równy prawdziwemu 1RM w danym momencie to właściwie u każdego ta technika będzie wyglądać ZUPEŁNIE inaczej niż to co dany osobnik prezentował na 70,80 czy nawet 90% 1RM. Właśnie przez siłę lub słabość poszczególnych mięśni. Wyjątek stanowi elita, chociaż też nie zawsze..


To oznacza, że zawsze szukasz techniki optymalnej dla swoich predyspozycji siłowych i układu dźwigni. Takiej, która umożliwi Ci w danym momencie największy ciężar. Dlatego jedni robią klasyk, inni sumo. Większy czy mniejszy rozstaw czy chwyt. Jedni wyciskają na wąsko, inni na szeroko. Technika JEST ważna tak samo jak siła. Bez prawidłowej techniki NIE JESTEŚ W STANIE użyć 100% możliwości siłowych w danym wzorcu, czego przykład masz m.in wyżej. Pewnie mniej wyraźny, ale są bardziej. Właśnie ze względu na to, że w pewnym ułożeniu ciało może nie być w stanie użyć 100% zbudowanej siły, ze względu na niekorzystny kąt i ułożenie. Sumo jest ćwiczeniem mocno technicznym. Skoro twierdzisz, że robiłeś pierwszy raz, to polecam zrobić drugi, trzeci i dziesiąty i sprawdzić samemu to co piszę. Nie wierzę, że muszę to tłumaczyć.
W maksach zawsze jest coś słabsze, to przecież normalne. Ale ustawiasz się tak, żeby te różnice zniwelować i stracić jak najmniej siły
  • Odpowiedz