Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Murki, mój problem jest kretynsko gowniarski, ale meczy mnie to i potrzebuje głosu rozsądku. Jestem z moim chłopakiem pol roku i do tej pory nie mieliśmy ze sobą problemów jeśli chodzi o zazdrość, oboje sobie ufamy i nie dawaliśmy sobie powodów do tego. W przyszłym roku ma studniówkę, a teraz zaczęły się próby do poloneza. Odmówiłam mu, bo to po prostu nie dla mnie, nawet na swojej nie tańczyłam. On wybrał za partnerkę dziewczynę, z która wcześniej coś ich łączyło. Prosiłam go żeby wybrał kogokolwiek innego, ale on upiera się, ze nie ma nikogo i ze to tylko kolezanka. Już gdzieś mam tego poloneza, ale boli mnie, jak bardzo ją broni, nie obchodzi go, co ja czuje. Skoro to tylko kolezanka to czemu on jest w stanie ryzykowac cały nasz związek dla niej? Godzić się na ten uklad czy dać sobie spokój z nim? Nie zniosę tego, ze on dalej będzie utrzymywał z nia kontakt, zawsze będę miała schizy, że jednak mu na niej dalej zależy i nie potrafie tego zmienić
#zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 52
@AnonimoweMirkoWyznania: A założyłaś chociaż przez chwilę, że jest tak jak mówi? Poza tym to trochę dziwne - wymagasz w tym momencie poświęcenia z jego strony (rezygnacja z tej partnerki do tańca, a co za tym idzie prawdopodobnie rezygnacja z tańczenia poloneza), a sama nie chciałaś poświęcić się dla niego - tj. zatańczyć razem z nim jak Ci to proponował. To jest nie w porządku z Twojej strony