Wpis z mikrobloga

@giovan-a Problem polega na tym, że strajki organizują patozwiązki typu ZNP, z którymi wstyd się utożsamiać. Niestety większość grupy zawodowej to nauczyciele 40+, którzy w swoim życiu nie robili nic poza uczeniem i boją się postawić, żeby nie stracić ciepłego etatu. Bo jest #!$%@?, ale stabilnie.
Jako młody nauczyciel z chęcią dołączę do strajku, jeśli nie będzie firmowany żadnym związkiem zawodowym i będzie miał charakter totalny. Minimum tydzień lub dwa tygodnie bez
@belfrzyca: Należysz do jakichś facebookowych grup dla nauczycieli? Ja należę do kilku i od dawna nauczyciele rozmawiali, że chcą strajkować, ale dochodzili do wniosku, że pewnie nic z tego nie będzie, bo nauczyciele nie potrafią się zjednoczyć. Taka prawda, gdyby nie ZNP, to nie byłoby tematu strajku, tylko marudzenie przez kolejne 20 lat i kolejne cudowne pomysły (typu wydłużenie stażu) kolejnych ministrów. Jakoś nie widzę nikogo innego chętnego do zorganizowania strajku
@giovan-a Nie należę, nie mam konta na fejsie, za to rozmawiam z ludźmi z pracy i innymi znajomymi nauczycielami. Owszem, ktoś musi strajk zacząć, ale najlepiej by było, gdyby ZNP dogadało się z Solidarnością i wspólnie ogłosili strajk. Chyba pora odpuścić polityczne ambicje i się zjednoczyć dla sprawy.
@Krs90: nie. Przecież mogą zostać księgowym, operatorami koparek, operatorami wózków widłowych itd.

Jest wiele bardziej dochodowych branż.
Sam wykładam na prywatnej uczelni informatykę i wiem ile zarabia się w prywatnych szkołach a ile w państwowych tylko w prywatnych trzeba trzymać poziom.
@zjadlbym_kebaba: klasyczny argument osoby kompletnie nie znającej tej profesji. Fakt, będąc gimbusem wydaje się, że nauczyciel to nic nie robi. Szczególnie jak trafiło się na nauczycieli słabych. Ale widząc drugą stronę, codziennie, patrzy się na zawód nauczyciela troszkę inaczej, uwierz mi. I tak, uważam, że wielu nauczycieli nie nadaje się do tego zawodu. W sumie jest tak z każdym zawodem. Ale i tak płaca nauczyciela to dramat.