@AnonimoweMirkoWyznania: jak raz pozwolisz żeby teściowaa wlazła ci na głowe to zawsze tak już będzie. Musisz natomiast uszanować wole swojej baby. Jak nie chce z tobą mieszkać to niech nie mieszka. Może sama do tego dojrzeje, a może już inna dziewczyna. Kto wie?
@AnonimoweMirkoWyznania: Od takich kobiet s--------j jak najdalej - chyba, że ona ma 18 lat. Przeszedłem 2 związki w które rozpadły się w następujący sposób. Pierwszy - dlatego, że nie zapewniłem mojej ówczesnej lubej własnego lokum, drugi rozpadł się dlatego, że jak już to lokum zapewniłem - to ta nie chciała w nim mieszkać bo przecież... ona nie zostawi rodziców. Kobietom nie dogodzisz. W tej chwili mieszkam z różowym który się
Ja się trochę zdenerwowałem i między mną a jej matką zaczęła się rozmowo-kłótnia, gdzie ja podawałem argumenty, że nie jesteśmy dziećmi, każdy ma swój stosunek do wiary, nie mogą nam rozkazywać itp, ale nic nie docierało.
@AnonimoweMirkoWyznania: I co, będziesz z jej matką omawiał każdą różnicę zdań? Po co w ogóle to zaczynałeś wchodzić w dyskusję? To co ustalacie z Różowym jest Wasze i koniec, rodzicom można co najwyżej oznajmić
Współczuję Ci takiej różowej, która wypiera się swoich decyzji i zmienia zdanie w zależności od tego, z kim akurat rozmawia. Nie cierpię takich ludzi-chorągwek.
@AnonimoweMirkoWyznania: masz 100% racji. zastanów się, czy w ogóle jest Ci potrzebny związek z osobą, która nie potrafi się sprzeciwić swoim n----------m, toksycznym i destrukcyjnym rodzicom. pro tip - tacy ludzie NIGDY się nie zmieniają i na koniec choćby nie wiem ile razy dla Ciebie się od nich oderwała, zmieniała, zawsze wróci do nich a Ty dostaniesz po dupie.
Po usłyszeniu informacji o mieszkaniu razem, jej matka wybuchła, że nie będziemy przed ślubem mieszkać
nie mogą nam rozkazywać itp, ale nic nie docierało.
@AnonimoweMirkoWyznania: było skończyć na oznajmieniu i to wszystko. Skoro się utrzymujecie sami i jesteście dorośli to co oni mają do tego? Różowa ma jakiś problem ze sobą, że mamusi pyta o pozwolenie? Nie rozumiem.
@AnonimoweMirkoWyznania: No bez jaj. Rodziców wysłać na terapię, bo chcą układać życie dziecku ponieważ ich własne im nie wyszło. Różowa niech odetnie emocjonalną pępowinę. Nie masz za co przepraszać.
@AnonimoweMirkoWyznania ile macie lat? Pytam na poważnie, bez złośliwości. Takie rzeczy w ogóle nie podlegają "konsultacji" z rodzicami! Albo jesteście na tyle dorośli że możecie sami podejmować decyzje, albo jesteście na tyle dziećmi, że to nie ten czas, nie ta osoba. Elo pozdro. Mówię wam z doświadczenia. Mam 37 lat, żonę, trójkę dzieci, kilka związków za sobą zanim się ozenilem z wieku 28 lat.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja sadze ze z twoja dziewczyna jest coś nie tak i jak widać mamusia rządzi pewnei w domu i zamierza tez u was. Albo dotrze do twojej dziewczyny ze to ona decyduje albo jesteś w dupie i albo zmieniasz dziewczynę albo żyjesz z teściowa, która będzie rządzić waszym życiem.
Musisz natomiast uszanować wole swojej baby. Jak nie chce z tobą mieszkać to niech nie mieszka. Może sama do tego dojrzeje, a może już inna dziewczyna. Kto wie?
@AnonimoweMirkoWyznania: I co, będziesz z jej matką omawiał każdą różnicę zdań? Po co w ogóle to zaczynałeś wchodzić w dyskusję? To co ustalacie z Różowym jest Wasze i koniec, rodzicom można co najwyżej oznajmić
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: było skończyć na oznajmieniu i to wszystko. Skoro się utrzymujecie sami i jesteście dorośli to co oni mają do tego? Różowa ma jakiś problem ze sobą, że mamusi pyta o pozwolenie? Nie rozumiem.