Wpis z mikrobloga

Wkurza mnie mój niebieski pasek. Zaczął ostatnio sobie popalać, a ja lubię spać przy otwartym oknie. Rano sobie smacznie śpiulkam, a on wychodzi na balkon i zaczyna kurzyć mi prosto w twarz i robi mi smrodliwą pobudkę. On oczywiście mówi, że przesadzam i przecież zamyka za sobą drzwi, ale zawsze jest ten lufcik, przez który wlatuje dym. Poza tym koronny argument, że "sama czasem zapalisz, nie wymyślaj". Owszem, zdarzy mi się, ale raz na ruski rok po alkoholu i zawsze na dworze. Palenie w bloku jest #!$%@?. Dzisiaj rano poszedł sobie na papieroska, a ja wkurzona go zamknęłam na tym balkonie i poszłam się myć. Wielki foch, przez całą drogę do pracy stroił nadąsane miny w autobusie i nawet się ze mną nie pożegnał. Teraz mi pisze, że jak przeze mnie będzie chory to mi nie daruje. Nie będzie, bo wyszedł w kurtce, więc dramatyzuje. Kto z nas ma rację w tym sporze?

#zalesie #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 94
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: mi nikt nie wierzy że czuję jak sąsiad po drugiej stronie ulicy pali przed swoim domem a u mnie jest uchylone okno, także ja wiem że to może być wycziwalne. Ale ludziom bez powonienia nie wytłumaczysz.
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: powiedz mu, że w takim razie jak idzie palić to musi zamknąć Ci wcześniej okno.
Chociaż oczywiście rozumiem Twój ból, ja swojego męża kilka razy zamknęłam na balkonie jak poszedł palić tuż przed pójściem do łóżka, bo wtedy ja nie mogę oddychać. Tak samo nie ma całowania jak wcześniej palił, bo mi to przyjemności nie sprawia. 9 miesięcy mu trułam dupę przy każdym papierosie, w końcu rzucił miesiąc temu.
  • Odpowiedz
Chodzi bardziej o siłę argumentu i fakt istnienia zakazów w niektórych blokach/współnotach niż #!$%@?. Ale co tam


@dzevrah: Ale co go/ją interesują zakazy spółdzielni, jak z partnerem i domownikiem nie może się dogadać?

Rownie dobrze możnaby argumentować ze palenie zabija.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kwasnydeszcz: normalnie bym powiedzial ze jestes #!$%@? ze chlopa na balkonie zamykasz ale jak palil fajki to sobie zasluzyl :D
Niech pali zielone od czasu do czasu jak czlowiek a nie :D
Moja byla palila czasem fajki to wtedy robilem jej kare i 0 calowania czy przytulania co to za radocha calowac popielniczke...
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: powiem Ci, ze istnieje mieszy Wami zdecydowanie wiekszy problem niz papieroski- nie umiecie rozmawiac. Zamykanie go na balkonie jest dowodem na to, ze nie potrafisz my spokojnie powiedziec jak to jest dla Ciebie wazne, a on tego posluchac. Musisz mu o tym spokojnie mowic, pogadac 15 min jesli jest to potrzebne, jesli pali gdzies indziej to usmiechnac sie i powiedziec, ze fajnie. Nie zbudujecie zwiazku na zamykaniu sie na
  • Odpowiedz