Aktywne Wpisy
mirko_anonim +107
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
villager +41
Niby człowiek wiedzioł, ale się łudził ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Po pierwszym roku spłacania symulacji na 800k jesteśmy lżejsi o 70k a kapitał ledwo tknięty o 6k i odsetki biją...
Nawet mając płynność finansową to się człowiek zastanawia czy na pewno jest sens w tym roku schodzić z najmu na rzecz kredytu...
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedweloperskie #finanse #kredyt #boldupy
Po pierwszym roku spłacania symulacji na 800k jesteśmy lżejsi o 70k a kapitał ledwo tknięty o 6k i odsetki biją...
Nawet mając płynność finansową to się człowiek zastanawia czy na pewno jest sens w tym roku schodzić z najmu na rzecz kredytu...
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedweloperskie #finanse #kredyt #boldupy
Pokrótce, w Comarchu “pracowałem” prawie 1.5 roku, byłem studentem śmieciem-śmieszkiem więc to mi zbytnio nie przeszkadzało, do momentu. Zaczynałem jako stażysta, kończyłem jako developer/L3 support. Poznałem tam kilku fajnych ludzi, a bardzo dużo ciuli. Co mi dała praca w Comarchu? Hajs, nudę, stagnację oraz umiejętność kombinowania.
Zapraszam na mikroblogowe #ama
#programowanie #informatyka #comarch
Ogólnie ludzie w Comarchu są bardzo zniesmaczeni wszystkim. Tym że muszą pracować tam, tym że nie zmienią roboty bo nie mają doświadczenia XD.
Często się zdarzało, że umawiałeś się z kimś na daną godzinę,
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
1. Mają mocno #!$%@? procedury. Nie ma czegoś takiego jak w zachodnich korpo, tej całej propagandy na każdej ścianie w budynku.
Ze smutnych rzeczy to rozliczanie czasu pracy. Odejście od biurka to już nie jest praca. Na początku usłyszałem, że TRZEBA robić nadgodziny i są bezpłatne. PAN PROFESOR OD NAS TEGO OCZEKUJE. Następnie okazało się, że czas pracy trzeba rozliczać co do minuty. Jako, że nie lubię być dymany w
1. PWR W8 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2. 2 roku
3. Bez mgr nie dostaniesz UoP. Ja byłem na śmieciówce od początku do końca.
@Szczaf jeszcze jedno, w Comarchu na siłę wciskają ci też jak najwięcej pełnego etatu.
Ja zaczynałem na 3/5 i kończyłem na 3/5. Oczywiście obowiązkowe nadgodziny, których nigdy nie robiłem. Koledzy po 1 roku już lecieli na pełen etat + bezpłatne nadgodziny
team lead pisał do ciebie raz w tygodniu jak ci idzie i to koniec XD
U mnie w teamie (mieliśmy 4-6 projektów pod sobą) byłem osobą, która napisała pierwsze testy.
Typowa klasa ma około 1-1,5 linii kodu i nie wiadomo co się dzieje. Na froncie pliki JSP często przekraczają 15k linii kodu, rekordzista miał około 50k.
Warto dodać, że projekt robiło się z projektu wzorcowego, który miał w kij bugów. Te bugi naprawiałeś zawsze w swoim
1. jakie inby się odwalały? w łodzi np. była afera bo jakiś śmieszek poza kontrolo przyniósł do pracy pizze z marychą i poczęstował kolegów, którzy się potruli XD
2. słyszałam od znajomych, że w comarchu 8h pracy = 8h 30 minut siedzenia w biurze, jeśli jesz obiad XD widzę, że napisałeś o 8h 15 min, także coś się zmieniło?
3. słyszałam też, że w comarchu jest
z tego co piszesz to u Was było to samo
Jak mi dobrze jak pomysle ze w lipcu pierwsza prace znalazlem w malej firmie i juz mam za soba jeden nieduzy projekt od 0 napisany.
OK rozumiem, tym bardziej dziwi fakt że są chętni do zatrudniania się w firmie o takiej kulturze pracy
1. Inby to głównie cała otoczka Comarchu. Oferowanie pracy typowi, który nie potrafi pętli napisać, ba dziwił się czemu mu się kod nie kompiluje jak w testach były nieistniejące nazwy klas. Staż, podczas którego nic nie robisz, zresztą w późniejszej pracy też XD. Mentalność "WAŻNE ŻE DZIAŁA", szkoda że potem trzeba rozorać pół aplikacji żeby z nowym wymaganiem też działała XD. Brak testów, wcześniej opisane raportowanie godzin czy używanie IntelliJ
Komentarz usunięty przez autora
Większość historii z comarcha brzmią jak pasty.
Co do produktów końcowych to klienci dostają ich stabilne wersje. Czasami zdarzy się jakiś bug ale to 99% wina procesu dewelopowania i QA.
Nasze projekty na produkcji były stabilne, za to mieliśmy ogromne problemy z infrastrukturą po stronie klienta.
Ja patrzę na to z poziomu programisty i tego co działo się za plecami. I jak wiem jak te produkty (przynajmniej CRM for travel)