[the_olson]

[pestis]

@the_olson: a za piłkę do kosza nakopie do tyłka

[V.....n]

@the_olson: złoto

[Infamiee]

@the_olson mnie nie chciał puścić do domu z podejrzeniem złamania kostki w dłoni, a wyrzucił z lekcji chłopaka, który kopał piłki do kosza

[paliakk]

@the_olson ktoś przeszedł po trawie

[murzynekkk]

@the_olson: jeszcze podawanie piłki rzucając nad siatką do przeciwnej drużyny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[SmiesznyStudent4]

@the_olson PO #!$%@? TAGI W SPOJLERZE NO KUUUUUU

[rosso_corsa]

@the_olson: mnie to tez denerwuje jak zaczynaja kopac na siatkowce bo to zawsze zaczynaja jakieś dałny "eee #!$%@? gałe moze trafi kogos w ryja bedzie smiesznie huehuehue"

[Trzesidzida]

@the_olson do tej pory jestem w stanie usłyszeć w głowie wrzask wuefistki "NIE KOPIEMY PIŁKI" xD

[pogong]

@the_olson #!$%@? najlepszy mem ostatnio jaki widziałem xd cała szkoła mi przeleciała przed oczami

[n.....n]

@pogong: mi też. Pół mojej klasy wyleciało za to z eskaesu (łączenie ze mną)

[Leoniasty]

@the_olson: przerób ktoś to na "rozsierdzony" XD

[qwaq]

@Infamiee: Trzeba było zacząc kopać piłki do kosza, wtedy by Cię puścił XD

[Conscribo]

@rosso_corsa: Ale tak jest, że jak kopniesz piłkę do siatkówki, to #!$%@? ZAWSZE trafi kogoś w pysk XD

[Infamiee]

@qwaq kazał mi siedzieć przed salą, żeby przypadkiem coś mi się nie stało xd

[qqqruqq]

mnie nie chciał puścić do domu z podejrzeniem złamania kostki w dłoni, a wyrzucił z lekcji chłopaka, który kopał piłki do kosza

@Infamiee: trzeba było kopnąć piłkę do kosza

[patryk-laszkowski]

@the_olson: nigdy nie zapomnę najlepszego wfu w moim życiu XD w dzień gdy były wigilie klasowe nauczyciel zostawił nas samych na sali i wszedł na całe 45 minut, alesmy #!$%@? nimi <3

[Dead_Inside]

@Infamiee: trzeba bylo kopnac pilki do kosza xD

wiem wiem najlepsze rozwiazania/riposty przychodza z czasem albo bedac obserwartorem z boku

[Infamiee]

@Dead_Inside jak ręką #!$%@? i nie ma się jak palcami ruszyć to się o tym nie myśli

[TomaszFutbalista]

@the_olson: Mi gościu w licbazie groził wysłaniem do dyrektora (wielka mi groźba xd), bo grając w siatkówkę odbiłem nogą (bo nawet kopnięciem bym tego nie nazwał) piłkę tuż pod siatką (normalne zagranie, ktoś wcześniej źle odbił, chciałem uratować akcję) i ta trafiła kolegę, który stał tuż pod siatką, ale po przeciwnej stronie - koledze nic się nie stało, bo piłka lekka, siła "uderzenia" minimalna (bo trafienie całkowicie przypadkowe), kolega oczywiście zero