Wpis z mikrobloga

Tak trochę ot - jak grubas schudnie, to ludzie mu gratulują, a jak człowiek dzięki ciężkiej pracy na siłowni itp oraz dzięki wyrzeczeniom trzyma niską wagę, to nikt tego nie zauważa. Smutne
@olito: Ludzie mający problem z wagą nie rozumieją, że chudnięcie to nie jest jakiś okres "od.. do..". Trzeba zmienić po prostu swoje życie pod paroma względami i pilnować wagi. To nie działa tak, że schudniemy kilkadziesiąt kilogramów i już tak będzie zawsze. Sam wiem po sobie kiedy zrzuciłem ogromną ilość kilogramów w jakieś półtora roku. Można wtedy zacząć jeść w miarę normalnie, ale trzeba pamiętać o dwóch rzeczach - zdrowe jedzenie
@Aerials: nie można krytykować każdego grubasa za bycie grubasem, bo nikt nie wie, jaka historia stoi za ich wagą.
Najlepszym tego przykładem jest boogie2988 - gość tyle w życiu przeszedł, że głowa mała i dopiero redukcja zołądka przyniosła efekty. Dla takich osób mam pełen szacunek - chcą coś zrobić, są świadome swoich problemów i gotowe o nich mowić bez ubierania tego w piękne słówka (boogie sam przyznaje, że jest chory psychicznie).
@Nidor: Ja za każdym razem jak tylko pomyślę, że należałoby ograniczyć kalorie, to od razu robię się głodny i nie potrafię o niczym innym myśleć niż o jedzeniu. Dlatego współczuję osobom, które (zwykle przez rodziców) weszły w dorosłość z bagażem nadwagi. Zrzucanie kilogramów jest torturą i mało komu udaje się tego dokonać na dobre. Uważam, że z nadwagą należy walczyć, absolutnie. Ale też należy wykazać się zrozumieniem dla trudów osoby, która