Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy jest sprawa. Jesienia hajtam sie z #rozowypasek i tesciowie oswiadczyli nam ze po slubie mozemy isc mieszkac do mieszkania nalezacego do nich. Dopiero po slubie bo teraz nie pochwalaja tego ze mieszkamy razem.

Niby spoko bo nasz koszt to tylko remont - generalny. Do wymiany praktycznie wszystko - meble z czasow gierka, lozko, podlogi, kuchnia wraz z AGD no totalne dno, nawet nie stan deweloperski a potem mielibysmy placic tylko opłaty.

Jest jedno ale - to mieszkanie nigdy nie bedzie moje. Do końca ich życia będzie teściów a potem w spadku dostanie je różowa - my mamy mieć intercyze. Generalnie różowa ma brata ale brat dostanie w spadku dom w którym teraz mieszkają.

Ja jestem na nie. Nie pasuje mi okolica (daleko wszędzie) i generalnie warunki mi nie pasują. Niby spoko bo ucieka nam wynajem (1000pln w kieszeni) ale nie mam do tego mieszkania żadnych praw.

Zarabiamy z różową łącznie 4,5k. Wymajmujemy 2 pokojowe mieszkanie, 36m2 w spoko lokalizacji i kosztuje to nas 1500zl, do tego 1500 wydajemy "na życie" i zostaje 1500zł. Uzbieraliśmy już kwotę na remont mieszkania ale w sumie niewiele brakuje na wkład własny do kupna swojego mieszkania.

Różowa naciska by oszczędzić i mieć mieszkanie bez 20-30 lat kredytu a które i tak będzie nasze. Ja wolałbym mieć coś swojego bez długu wdzięczności. Z drugiej strony kredyt wiąże nas na lata bardziej niż uczucie i jego brak to zaleta a z drugiej strony jak wsadzę w to mieszkanie swoją kasę a ona stwierdzi że wystawia ki walizki za drzwi to jestem bezdomnym.

Co robić? #pytanie #zwiazki #rozterki #zycie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 126
@AnonimoweMirkoWyznania: Popieram świadomość, że małżeństwa są różne i zawsze trzeba mieć na uwadze, żeby nie zostać z niczym. Ale robienie sobie pod górkę w życiu to już głupota, weź zapisz ile włożysz pieniędzy w ten remont i potem każdy wydatki na mieszkanie, które Ty poniosłeś również. To w zupełności wystarczy.
Nie rozumiem dlaczego wśród tak oświeconej części wykopu nikt nie wymyślił jeszcze, że nawet gdy razem kupicie mieszkanie na kredyt to
@bemol14: Aa, dobra, nie doczytałam. W takim razie będzie mógł od nich dochodzić tego zwrotu na zasadzie przepisów o umowie użyczenia (czyli w dość ograniczonym zakresie), więc może warto by było w takim wypadku spisać z nimi inną umowę.
@AnonimoweMirkoWyznania:

Wymajmujemy 2 pokojowe mieszkanie, 36m2 w spoko lokalizacji i kosztuje to nas 1500zl, do tego 1500 wydajemy "na życie"


Na jakim wygwizdowie górnym mieszkacie że "spoko lokalizacja" i "2 pokojowe mieszkanie" możesz wstawić w jedno zdanie z "1500zł"?

Also, ten koszt życia też podejrzewam że mocno obcięty, przy 2 osobach dodałbym na spokojnie 1000pln...
@bemol14: Oczywiście że tak, sam remont jeśli podniesie wartość mieszkania bez wkładu finansowego teściów już powinien być dobrze uregulowany. Bo w zasadzie powstaje w ten sposób rodzaj darowizny zarówno w pracy jak i w koszcie remontu. Grunt to dobrze to rozegrać i można wyjść nawet lepiej niż gdyby mieli mieszkanie na 2.
@bemol14 mieszkanie jej, byli małżeństwem z intercyzą, podpisali między sobą umowę, nie będę wymyślała jaką, ale wiem, że coś tam było, dzięki temu przy rozwodzie nie było szarpania się, tylko musiała go spłacić i juz.