Wpis z mikrobloga

Mirki,
nie byłem u spowiedzi od bierzmowania (16 lat); teraz muszę iść do spowiedzi, żeby na spowiedzi przedślubnej powiedzieć, że ostatni raz byłem u spowiedzi z 2 miesiące temu + zebrać podpis.
Czy spodziewać się jakichś hardcorów? W sensie "czemu synu tyle lat, etc.?"

Nie jestem wierzący, szopkę odstawiam dla narzeczonej. Jej będę ślubować.

Nie, nie bierzemy jednostronnego ślubu, bo u jej rodziny jest to niedopuszczalne.

#religia #katolicyzm #wiara #slub
malinblue - Mirki, 
nie byłem u spowiedzi od bierzmowania (16 lat); teraz muszę iść ...

źródło: comment_ysiqNlMUYrJbku10x6BPCwUnxyzyDPNu.jpg

Pobierz
  • 92
tak, powinien się upierać na ślub jednostronny.


@Krupier: A kto na takim tupaniu nogą ucierpi? On czy jego żona?

Dlaczego to zawsze strona niewierząca ma ustępować? Dlaczego ma być po myśli rodziny, a nie młodych?

#!$%@? w XXI wieku jest to, że niby dorośli ludzie potrafią się obrażać i robić awantury o to, jakie decyzje i jaki światopogląd mają ich dzieci.


@Krupier: Też tego nie rozumiem
@bogmar: piszesz jakbyś nie mieszkał w Polsce. Wg mnie lepiej #!$%@?ć szopkę i raz na pół roku przy rodzince spalić Janka niż każdemu tłumaczyć z osobna przy każdej okazji dlaczego jesteś niewierzący
@alexalexander taki problem, że przyjmujesz sakrament, a nawet dwa. Sakramenty dla ludzi wierzących są bardzo ważne więc profanując je poniekąd ich obrazasz. Pomijam już fakt, że ślub kościelny jest po prostu dla osób wierzących, tyle. Nie wierzysz, szydzisz z kościoła, nie bawisz się w te klocki - po co ci więc taki ślub? Nie bądź hipokrytą.
@Krupier: Nie zapomnijmy o przyjęciu Chrystusa pod dwiema postaciami, co moja narzeczona chce.
Jaka profanacja? Z najbardziej zainteresowaną osobą gram w otwarte karty. Ona nie chciała ślubu jednostronnego, bo to by w jej rodzinie nie przeszło, więc wszystko robię dla niej.

Ależ ja nie potrzebuję takieg ślubu. Potrzebują go rodzice panny młodej, którzy na jej część wykładają pieniądze. Jak wspominałem wcześniej w komentarzach - ja za swoją część płacę sam.