Wpis z mikrobloga

Najgorsze co można zrobić dziecku to wpoić mu strach przed życiem.
Bądź pokorny
Ustępuj głupszemu
Nie wyróżniaj się
Musisz mieć dobre stopnie bo inaczej będziesz nikim
Potem w wieku 20 lat zdajesz sobie sprawę że 80% tego co mówią twoi starzy jest przepuszczone przez ich postkomunistyczny filtr.

Jak to się dzieje że niektórzy dziarają sobie łapy i mają #!$%@? na to co reszta o nich pomyśli.
Jak to jest że niektórzy potrafią rzucić januszowi papierami w twarz i kazać mu #!$%@?ć a inni boją się zapytać o urlop i całe życie łykają jego ślinę za 2200 brutto.

Polska mentalność niewolnika pańszczyźnianego, polska mentalność katolicka doprawiona jeszcze komunistyczną tresurą zniszczyła więcej żyć niż bomby w Dreźnie.

#przegryw #przemyslenia #depresja #polska #psychologia
  • 102
@Polkopsky: inb4 redpillers i mizogin ale to działa tez w relacji matka -> syn gdzie padają takie dyrdymały jak kobiety należny szanować zawsze itp itp ogólnie robiąc z syna męską cipe i podnóżek na pstryknięcie palcem. No wiadomo matka ci nie powie ze masz być #!$%@? i walić z lepa każda która ci nie da bo jest wysokie ryzyko że to sie obróci przeciwko niej więc pacyfikuje cię takim tępym gadaniem.
@Polkopsky: To myślenie rodem z komuny jest straszne.
Głupiemu się wcale nie ustępuje, bo to strasznie niszczy psychikę.
Praca? Teraz szuka człowieka, więc serio nie rozumiem np. osób z pracy mamy, które są pomiatane, wysługują się nimi i dymają za nędzne grosze, ale zero sprzeciwu.

Po prostu trzeba się szanować na każdym kroku, bo jeśli samemu się tego nie zrobi, nikt inny za nas tego nie uczyni.
@Polkopsky: najważniejsze to zdać sobie w końcu sprawę z tego, że inni ludzie wcale nie chcą naszego dobra i jak najszybciej zacząć działać samemu. Nawet najbliżsi nie chcą Twojego dobra, tylko chcą mieć spokojne sumienie, że "wychowałam/em dobre dziecko", "może moje dziecko nie jest milionerem ale ma stabilną pracę i ma dach nad głową". Znajomi chcą po prostu żebyś nie miał czasem za dobrze bo wtedy oni będą się czuli gorzej.
@Polkopsky: trochę racja, ale bez tej "pokory" młodzi ludzie często sobie w życiu nie radzą, ponieważ wraz z wolnością mentalną (tak jak piszesz - tatuaże & "miej #!$%@? a będzie ci dane") wydaje im się, że są wolni od wszelkich planów i zobowiązań, a jak się nagle okazuje, że pensja 3k netto nie starcza na spłatę kredytu 2.5k + koszty życia to wpadają w wir ciągłych porażek.

Także jeśli chodzi o
@Polkopsky: to sa tylko złe nawyki, jeśli widzisz swoje "#!$%@?" to czemu nie starasz sie przerwać łancuch swojej rodziny i zapoczątkować coś nowego, coś co wiesz że powinieneś spróbować, skoro i tak nic nie tracisz to czy nie warto powalczyć o nowe lepsze nawyki, starać się wyznaczać granice jeśli z tym masz problem, od nowa zacząc żyć? wiesz jakie to będzie wspaniałe uczucie spełnienia gdy po kilkunastu latach zrozumiesz że na
@Polkopsky: Jedyna szansa w tym, że takie myślenie umrze wraz z tamtymi pokoleniami. Podejście "może pan da, jak będziemy grzeczni" podczas gdy badania sugerują że ugodowość to jeden z najbardziej ograniczających sukces zawodowy czynników to programowanie ludzi na życiową porażkę.

Jedyne czego się obawiam to że dla wielu osób za bardzo zaburzyłoby to katolicki etos sypania głowy popiołem, a że za tym idzie całe konserwatywne rusztowanie światopoglądowe, jeszcze spora część dzieci
@PrinsFrans: co do pracy to praca jest łatwa do ogarnięcia w wiekszych miastach, ale wlasnie niestety w takich galeriach handlowych, magazynach, czy nawet biurowe korpa, ale glownie za 1,5-2,5k tu juz zazwyczaj z premkami, statystyki GUSowskie sa jakie sa i tego nie zmienimy, tylko 20% spoleczenstwa pracującego w PL zarabia od 3k wzwyż, gdzie 7k juz mniej niz 4% (z tych 20%) ¯\_(ツ)_/¯ choćby chciano coś zmienić, obecnie nie ma tylu
@Polkopsky taka zapobiegawcza postawa jest jednak trochę charakterystyczna dla Polaków. Nie wiem czy to nie jest jakiś wpływ komunizmu - przecietniactwo zawsze jakoś było faworyzowane.

Wiadomo że nie można być najgorszym, ale każde wychylanie się jest niemile widziane. Wychodzenie przed szereg w tym kraju jest raczej tłumione i karcone niż chwalone. To może wynikać z wpajania naszym rodzicom, że przecież każdemu należy się po równo. To po co się wychylać. Bądź przeciętny,
@Wap30: Jaki katolicki etos, co ty pieprzysz? To że ludzie są głupi i nie umieją walczyć o swoje, szanować się, to z religii wynika? No weź przestań takie głupoty gadać.

W tej materii zawiniła głównie komuna, gdzie naszym rodzicom, czy dziadkom, a może i pradziadkom sprano mózgi i potem skrojono tak, że nie odczuwali zasadniczo ani potrzeby wolności, ani dbania o swoje. Oczywiście, zdarzało się mnóstwo cwanych osób, ale ludzie za
@Polkopsky: Dodałabym jeszcze bagatelizowanie problemów dziecka słowami "za młody jesteś, żeby mieć problemy", albo "a co ty wiesz o życiu". Bardzo prosta droga do tego, aby zrobić z dziecka #!$%@?ę zamkniętą na świat, a przede wszystkim dla własnych rodziców, którzy następnie sami mają problem z tym, że nie chce się z nimi rozmawiać. Do tego może dojść jeszcze kompletny brak radzenia sobie z uczuciami i wyrzuty, gdy pozwoliło sobie na chwilową
@Polkopsky: Mnie zawsze w tym pokoleniu wkurzało ocenianie wartości dziecka po jego ocenach i to w niesprawiedliwy sposób. Dwie piątki z plastyki były więcej warte niż jedna czwórka z matematyki, ale za to okupiona cięzką pracą i skutkująca zrozumieniem tematu. Masz czwórkę, dziecko? A czemu nie piątkę? A co dostała Kasia? Potem wyrasta taki niewolnik przekonany, że najważniejszą rzeczą na świecie jest zadowolenie rodziców i pani nauczycielki (a potem pracodawcy).