Wpis z mikrobloga

@ZewPiwnicy: a co Ty możesz o mnie wiedzieć. Nie moja osoba jest tu głównym obiektem dyskusji. Nie rozumiem co to za magiczne hasło "zamienia się". To żaba, która jak w bajce za pomocą jednego pocałunku przeistacza się dosłownie w ułamku sekundy w kogo innego? Jesteście prześmieszni, panowie, z tą wiarą w działania niepoprzedzone ingerencją drugiej jednostki. Jeżeli z kimś mieszkasz, to zauważasz proces. I masz czas na reakcję.
  • Odpowiedz
hipotetyczna sytuacja:
Załóżmy, że jest sobie programista15k i chce mieć ładną żonę, w zamian oferuje życie w dostatku,
partnerka nie musi pracować ponieważ wszystko jej zapewnia ale pod jednym warunkiem - nie może przytyć.
Załóżmy, że jej jedynym atutem jest uroda a jego pieniądze.
Czy to złe, że chciałby mieć kobietę która o siebie dba? w końcu zapracował sobie na to.
Jeżeli jemu skończą się pieniądze to z pewnością kobieta go zostawi,
  • Odpowiedz
@Przepiorek: aha, to widzę, że traktujemy małżeństwo zupełnie inaczej. Nie mamy pola do dyskusji.

Skoro kobieta ma tylko jeden atut i jest to uroda, to zapewne nic sobą innego nie reprezentując będzie tego świadoma. Bogaty ożenek będzie tylko jej jednym z wielu punktów na liście, który osiągnie dzięki urodzie, w którą wkłada tak dużo pracy. A taki programista 15k może się szybko znudzić, bo zaraz się znajdzie ktoś, kto zarabia
  • Odpowiedz
Ej a jeżeli wyjdę za mąż za takiego z bujną fryzurą? To też przydałby się taki zapis w intercyzie, że jak wyłysieje to rozwód. Prawda? Albo niech zbiera na przeszczep
  • Odpowiedz
@absztyfikantka: To ma wiele do rzeczy. Niektóre kobiety katują się dietami, ćwiczeniami i pracą, żeby po ślubie utyc minimum 10 kg, potem szybko ciąża, żeby mieć wymówkę na rozstępy et voila. Znam 2 przypadki, z czego jeden w rodzinie. Taka prawda.
  • Odpowiedz