Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Macie pomysł co zrobić z taką idiotką...
Powiedziałam w pracy że jestem w ciąży.
Na co właścicielka powiedziała: szkoda, liczyliśmy że jesteś bezpłodna...
Potem powiedziała żebym wykorzystała urlop przed pójściem na zwolnienie, bo MUSZĘ, powiedziałam "szefowej" ze nie muszę tego wykorzystać a ta powiedziała że po ciąży mogę nie wracać bo dla mnie miejsca już nie będzie.
Mam normalnie umowę o pracę na czas nieokreślony chyba jako jedyna. Reszta zapierdziela na umowy zlecenia i przyjmują resztę kasy pod stołem.
Za to co mówi mam zamiar ją zgłosić do PIP i nie tylko, bo ta Grażyna biznesu nie chce zatrudniać więcej dziewczyn do opieki nad dziećmi, aktualnie na 120 dzieci w przedszkolu jest tylko 6 dziewczyn do pracy.
#januszebiznesu #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 64
  • Odpowiedz
@jarpen1234: Nie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale jak ktoś mnie obraza to stosuje adekwatne środki. Obrażam taka osobę również. W wypadku jak by był to mój pracodawca to bym powiedział żeby sie gonił i zrezygnował bym z pracy. Uwalanie komuś biznesu czy podpalanie domu to raczej mało adekwatne czynu.
  • Odpowiedz
@camilio: ciąża to nie choroba, co kobieta to inna ciąża, jeżeli skutki są takie jak opisujesz to się bierze L4 aż przejdzie, ale jest GRO kobiet, którym nic nie dolega w czasie ciąży i biorą L4
  • Odpowiedz
@jarpen1234: Nie zgadzam się z tym. Nasłanie PIP i powiedzmy narażenie jakiejś osoby na duże kary w zamian za obrazę majestatu to nieadekwatne działanie.

Adekwatnym działaniem było by zwolnienie się oraz odradzanie takiego pracodawcy w prywatnych rozmowach. Nawet sam fakt ze aby to zgłosić to trzeba gdzieś dojechać, gdzieś postać w kolejkach może powypełniać jakieś druczki powoduje ze szkoda na to czasu. Tylko osoba kierująca się mściwościa może podjąć takie działania.
  • Odpowiedz
@Queltas a jak przechodzi dopiero po porodzie? Często jest też tak, że kobieta się czuje dobrze ale ginekolog i tak decyduje o zwolnieniu z innych względów. Sama bym wolała w ciąży chodzić do pracy bo te 9 miesięcy gnicia w domu to dramat. A co dopiero kiedy jedna ciąża jest zaraz po drugiej. Dziewczyny które biorą l4 tylko dlatego ze mogą są nie w porządku, chodzi mi jednak o to, że tych
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

ta powiedziała że po ciąży mogę nie wracać bo dla mnie miejsca już nie będzie.

Uuu, ktoś tutaj chyba zatrzymał się na prawie pracy z jakiegoś PRL czy innego kamieniołomu xD
Zgłaszaj spokojnie, to podpada pod mobbing i szantaż w pracy- jak szefowa jest mentalnie w czasach kiedy pan z krzaczastymi brwiami kierował dużym radzieckim państwem, to taka kontrola dobrze jej zrobi xDDD
  • Odpowiedz
@camilio: przecież ciągle piszę że jak ciąża jest zagrożona, występują komplikacje czy też inne objawy uniemożliwiające normalne funkcjonowanie to L4 jest zasadne jak najbardziej. Wiem jak przebiega ciąża, miałem kilka przykładów w rodzinie i dodatkowo moja żona przechodziła przez to. Każdy był inny: jedna przeszła bez żadnego problemu, a była na L4. Druga była na L4 bo non stop wymioty i słabości i dużo miała leżeć - L4 zasadne. Inna mogła
  • Odpowiedz
Ciąża to nie choroba, zwolnienie powinno być wystawiane tylko w szczególnych przypadkach.


@belwarg: kobiety róznie znoszą ciążę, jedynym "normalnym" trymestrem jest drugi (pod warunkiem, że nic się nie dzieje), a poza nim może być totalna masakra z nudnościami, zmęczeniem, itd. Nie wspominając o tym, że kobiety w ciąży lekko głupieją (naprawdę) i generalnie średnio nadają się do pracy wymagającej skupienia i skrupulatności. Do tego dochodzi stres, który jest szkodliwy zwłaszcza dla
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania pracowałam kiedyś w przedszkolu u podobnej babki, brak pomocy do dzieci i do sprzątania, trzeba było zostawać po godzinach i myć gary, podłogi, bo jak wpadnie sanepid, to bedzie przypau. Brak jakichkolwiek pomocy dydaktycznych, farb, plasteliny i innych rzeczy, wszystko trzeba było kupować za własne pieniądze, a pensja na stażu z urzędu pracy 800 zł z hakiem netto. Ciągle o coś pretensje, zupełny brak wsparcia i straszny mobbing. Po niecałym roku
  • Odpowiedz
@Furiat: > Nasłanie PIP i powiedzmy narażenie jakiejś osoby na duże kary w zamian za obrazę majestatu to nieadekwatne działanie.

Adekwatnym działaniem było by zwolnienie się oraz odradzanie takiego pracodawcy w prywatnych rozmowach.


A ja uważam że trzeba jej doje..ć tak żeby jej więcej nie przychodziły takie pomysły do głowy. Proponuje na początek l4 i załamanie nerwowe.
  • Odpowiedz