Wpis z mikrobloga

Ostatnio moja kobieta pokazała mi trochę słynnej #logikarozowychpaskow

Wieczór, mi chce się pić, a normalnego piwa nie ma, wiec biorę sobie Leszka bezalkoholowego i sobie popijam. Moja jak to zobaczyła wyskakuje z tekstem:

- Nie przesadzasz trochę z tym piciem?
- Eeeee?
- Bo ty to już taki ciąg, że nawet bezalkoholowemu nie przepuścisz.

Oczywiście w domu cały barek alko, ale głównym argumentem na to, że za dużo piję jest to, że pije sobie piwo które nie ma alkoholu. ¯\_(ツ)_/¯
  • 39
@nieraz-nie-dwa: hah, ja nic nie pije tylko piwo pije. Każdy czynny alkoholik powie Ci, że nie jest uzależniony. Że piwo to nie alkohol itd. Zresztą ja nie wmawiam OPowi uzależnienia, ale skoro mu kobieta zwróciła uwagę to może jest coś na rzeczy i należy się sobie przyjrzeć. Alkohol uzależnia fizycznie i psychicznie. Jeżeli bez spełnienia rytuału czujesz, że coś jest nie tak to jest to już uzależnienie.
@elokompaniero: nie pije regularnie i z wpisu OPa tez nie wynika, zeby regularnie pil, poza tym to bylo piwo BEZALKOHOLOWE. Owszem od tego tez pewnie mozna sie uzaleznic ale nie nazywajmy tego alkoholizmem. A to, ze rozowa OPa zwrocila mu uwage to moze byc zwykla nadgorliwosc, niektorym przeszkadza jak ktos raz w miesiacu wroci pijany ze spotkania ze znajomymi
O #!$%@?, typ chciał się napić piwa, nie miał akurat w domu "zwykłego", wziął więc bezalkoholowe bo miał ochotę się orzeźwić, był spragniony, nie wiem, #!$%@?, lubi smak piwa i miał ochotę bo może, ale nie, wykopki już srają się bo alkoholik, patologia i w ogóle to takie polskie napić się piwa a nie jak normalny człowiek, zaspokoić swoje pragnienie WODĄ, POWTARZAM, WODĄ, ZWYKŁĄ, MINERALNĄ ZE STUDNI NUMER #!$%@? 9.

Jeszcze ten