Wpis z mikrobloga

Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn.
- Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego.
Kaszub:
- Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci.
Dżinn:
- Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione.
Warszawiak:
- Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali.
Dżinn:
- Dobra. Zrobione. Teraz ty - Dżinn zwraca się do Ślązaka.
Ślązak:
- Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy.
- No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie.
Ślązak na to:
- Dobra. Nalej wody do pełna.


#dawnoniebylo #zawszesmieszy #heheszki #humor #warszawa #slask #kaszuby
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kurisutofa:

- Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy.

Ślązak wykorzystał swoje życzenie w tym momencie, więc co najwyżej za ten mur może splunąć.
  • Odpowiedz
@Kurisutofa: Nie, ogólnie śmieszą mnie żarty o Warszawie, korposzczurach itp, tym bardziej że sam jestem słoikiem ( tutaj też docenię dobry humor). Po prostu mam małe adhd odnośnie takich rzeczy.
  • Odpowiedz
@Zevs:

Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci.


Ale kaszub jak pojechał trzema życzeniami to już uj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz