Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja siostra wywołała taki ból dupy u naszych rodziców, ze głowa mała. A poszło o remont jej mieszkania...
Siostra ma mieszkanie w bloku, nieduże bo 41 metrów, kupione kilka miesięcy temu, mieszkanie było po jakiejś babci, która mieszkała tam całe zycie no i trzeba była zrobić tam generalny remont, wiecie wymiana instalacji elektrycznej, hydraulika, podłogi, nowa łazienka, kuchnia i takie tam. A że moja siostra co prawda miała całkiem sporą kwotę odłożoną na ten remont ale trochę jej jeszcze brakowało to wyjechała na kilka miesięcy za granice do pracy.
Siostra od początku miała w planach skorzystanie z usług architekta i ekipy remontowo-budowlanej żeby jej tam wszystko zrobili. Ogólnie to owiane było to tajemnicą bo chciała pokazać rodzicom efekt finalny. Projekt został przygotowany, kosztorys zrobiony, wszytsko zaakceptowane, ekipa mieszkanie wyremontowała, wszytsko skonczone no i nadszedł czas żeby zaprosić rodziców do nowego mieszkania. Ze mnie żaden znawca jezeli chodzi o wystrój wnętrz, ale mi osobiście bardzo sie podoba jak mieszkanie zostalo zaprojektowane i wyremontowane, nawet nasi znajomi byli pod wrazeniem, niektóre kolezanki chcialy nawet namiary na tego architekta.
No i nadszedł dzien w którym rodzice zobaczyli mieszkanie, co prawda, mieszkanie nie jest w stylu jaki preferują rodzice ale widac bylo ze im sie podoba, przynajmiej tak mi sie wydawalo.
Wszystko było dobrze dopoku temat nie zszedł na to ile to wszystko kosztowałao i kto to robił. Z przykroscią stwierdzam, że rodzicom o mało co nie pękły tętnice kiedy to wszystko usłyszeli i wyszedł z nich po prostu taki typowy Janusz :/.
Najpierw jak usłyszeli o architekcie to na co to komu, czemu ona sama nie mogła tego urządzić, że pieniądze na niego mogła wydac na coś innego, nio i na pewno ja oszukał. Ekipa remontowo-budowlana? No przecież wujek Kazik jest specem od remontów (nie będę tego komentować) to mogła go zatrudnic on to wszystko by zrobil zdecydowanie taniej, rodzinę mogła zatrudnić a nie jakąś ekipę. Bateria w łazience za 500 zł? Przecież w Obi mogła kupic za 70 zł. Panele za 150 zł? Dziecko, czy ty oszalałaś? Są ładniejsze za 30. Elektryczna kuchenka? Taka zwykła lepsza. Ile ta lampa kosztowała? I tego typu podone rzeczy.
Nasi rodzice maja już prawie 60 lat, kocham ich ale czasami mi za nich wstyd że są takim polskimi Januszami, bo taka jest prawda. Ogólnie mówiąc według moich rodziców siostra wyrzuciła pieniądze w błoto, maja żal że mogła zatrudnić kogoś z rodziny i ze w ogole jak ona mogla. Siostra trochę im nagadala ale to juz na inny wpis. Czasami mam wrażenie, ze oni są źli na to że możemy sobie pozwolić na jakieś rzeczy które chcemy miec i ich boli nasze szczęście, dosłownie ( ͡° ʖ̯ ͡°). Najlepiej jakbyśmy brali wszytsko na kredyt i ledwo wiązali koniec z końcem. Nie wiem czy to zależy od tego w jakim wieku są,a le wydaje mi się że im są starsi tym gorzej.
Wasi rodzice też tacy sa?

#niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 38
@duzeelobenc: mam tak samo, rodzice cieszą się że mi się lepiej powodzi niż im za młodu. Moja mam kilka tygodni temu skończyła 60 więc jest jak najbardziej z tamtego pokolenia. Moi rodzice do wszystkiego musieli dojść sami, nigdy nie byli bogaczami. Może jeśli wasi rodzice dostali mieszkania/domy od rodziców, z partii, zakładu pracy czy gdzie tam jeszcze dawali mieszkania to mają inne podejście do życia.
OP: @Daleki_Jones: @Droper: Wam sie chyba wydaje, że mieszkanie jest chyba urządzone jakoś pospolicie. Jakbyscie zobaczyli jak wygląda mieszkanie to byście zrozumieli o co chodzi, kuchnia i łazienka powalają a reszta pokoi robi bardzo duże wrażenie. Z reszta praca architekta nie kosztowała dużo, cos około 6 tysięcy to nic w porównaniu ile kosztowalo wyposażenie i cala reszta.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling}
@AnonimoweMirkoWyznania oj tak! Dziadkowie, rodzice, wujkowie... Wszyscy 45+ są tacy #!$%@? w Polsce. Zamiast cieszyć się, to zaczynają przeliczać, wymyślać i oceniać. Nie przejmuj się. Ja powoli zaczynam odpuszczać i mieć ich w dupie. Żyją sobie jak chcą. W swoich ciasnych głowach. W sumie ktoś już napisał, że to wina przeszłości, że oni sami musieli ciułać grosz do grosza, by cokolwiek mieć, ale to że nadal są zamknięci i myślą tak samo
@Daleki_Jones Kobieta zapłaciła za tego dekoratora wnętrz, czy architekta ze swoich pieniędzy, rodzice powinni uszanować jej wybór bez zbędnych komentarzy rodem ze wsi. Co tu jest takiego trudnego do zrozumienia? Ty masz ból dupy albo nie masz ambicji, ale zrozum że niektórzy ludzie chcą lepiej, inaczej. Bohaterka wpisu sama zarobiła na to, co chciała i nikomu do tego, jak wykorzystała swoje pieniądze. Lenistwo nic do tego nie ma, ani brak wyobraźni. Teraz
@AnonimoweMirkoWyznania: Komentarze jak zwykle nie zawiodły. Wykopki bez odrobiny wyobraźni wyzywają od Januszy czy zazdrośników. Tamto pokolenie było wychowane na biedzie i oszczędzało każdy grosz aby coś sobie kupić. Nauczeni oszczędności są w szoku że można jednym machnięciem wydać tyle pieniędzy na nie do końca zbędne rzeczy (architekt do 40m2) ( ͡° ͜ʖ ͡°) bo przeżyli choćby kryzys zmiany ustroju lat 90 gdzie było ponad 20 procentowe
@ZajebbcieTrudnyNick:
@darosoldier: moje zdanie jest takie, że każdy powinien podejmować własne decyzje w oparciu o swoją wiedzę. To, co może zrobić osoba z zewnątrz, to jedynie dostarczyć wiedzę/zasugerować jej poszerzenie. To, że ktoś się o Ciebie martwi jest miłe, ale bezwartościowe w kontekście podjęcia decyzji, jeśli wiesz, że to co robisz, jest bezpieczne.

Narkotyków nie biorę z powodów pragmatycznych, cenowych i prawnych, chociaż mam wystarczającą wiedzę (czytam na ten temat),
Nauczeni oszczędności są w szoku że można jednym machnięciem wydać tyle pieniędzy na nie do końca zbędne rzeczy (architekt do 40m2) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@ediz4: to właśnie dobra sprawa, porządny architekt wyciśnie jak najwięcej z tak małej przestrzeni.
W kwestii oszczędności to po opisie OPa widać że jego siostra to zaradna dziewoja a rodzice to marudy, chcące jeszcze wepchnąć córkę w interesy z rodziną. W tym
@ediz4 akurat zatrudnienie architekta przy 40m2 jest dobrym posunięciem, bo przynajmniej tak rozplanuje przestrzeń, żeby było dużo miejsca do przechowywania, żeby kuchnia była zaprojektowana ergonomicznie i żeby łazienka ładnie wyglądała ;) nie wszyscy mają wyobrażenie przestrzenne i zmysł estetyczny.
OP: @MinnieMouse0: Dwa pokoje. Mieszkanie pomimo tych 41 metrów ma dobry rozkład pomieszczeń, duży salon z jadalnią, spora sypialnia ale za to mały korytarz, mala łazienka i mala kuchnia, ale tak siostra chciała. Ja sam mam mieszkanie niby 63 metry, ale dużo metrów kradnie długi i szeroki korytarz i spora kuchnia :/
@testowyandrzej: Nie, siostra wyprowadziła się już kilka lat temu, jak miała 21 lat.

Ten komentarz został dodany