Wpis z mikrobloga

No i znowu mamy sytuację, że w kraju nie ma pustych kontenerów największych armatorów. W zeszłym tygodniu brałem ostatnie 10x40HC Maerska z Kutna (ubiegłem kolegę o 2h Xd ) ale teraz to już k---a nie ma absolutnie nic i trzeba ściągać z portu. Efekt? Bieganie do spedytorów klientów importowych i błaganiem: a masz 20dv Hapaga w Podkarpackiem? 40hc maerska na Ślasku? Jak się nie znajdzie (czyli tak w 90% przypadków), dostajesz decyzję o zmiane armatora i zabawa się zaczyna od nowa. A może na tym depocie? A może na tym? O, kontenery będą od przyszłego tygodnia to może opóźnimy załadunek o 2 dni.. a nie , wtedy armator nie ma miejsca na statku. No dobra, to sprawdzmy tydzień wcześniej. Pudła są, miejsce na statku też, bajka! TAKI C--J bo akturat przewoźnik intermodalny już ma przebukowany pociąg. No dobra, to może drogowo za 1,5k PLN więcej? „Ale wiesz, my kierowcę mamy ale nie mam poimportów to może w następnym tygodniu załadunek?”

Dzień jak co dzień, dzień po dniu….

#spedycjamorska #spedycja #transport #eksport
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Achim: Nie ma rozwiązania - trzeba czekać. Najgorsze że taki eksporter, ma np miesiąc żeby wysłać towar i my mu dajemy propozycję - "Panie nie ma szans, ale +1000PLN i +100EUR i podstawimy drogowo i pobierzemy z depotu za kasę" (za 100EUR to armatorzy znajdą pudło i na środku pola). Wtedy taki Janusz z firmy JANUSZPOLTEX powie "Panie to mi się nie opłaca i idę do konkurencji" Tylko że konkurencja
  • Odpowiedz
@sanderus: Bo szukać trzeba umieć, depotów w Polsce jest kilkadziesiąt ale tylko kilka z nich jest oficjalnym depo danego armatora, zapewniam cię że na pozostałych również znajdziesz i to taniej.
  • Odpowiedz