Wpis z mikrobloga

#gitara #gitaraelektryczna Halp. Mam kryzys ... od 3 miechów mam okazje śmigać na wiośle, ale niestety poziom zaawansowania wzrasta bardzo szybko i progress jest coraz mniejszy, przez co ucieka motywacja :( Cała moja nauka póki co opiera się na aplikacji yousician, oraz dla sportu czasem jakieś fragmenty klasyków - ale trudno tutaj mówić o całych kawałkach.

Jak z Waszego doświadczenia to wygladalo? Byly tez kryzysy? jak sobie z nimi radziliście ?

No i byłbym wdzięczny gdyby ktoś podlinkował kawałki / kanały dobre do nauki (tylko tak jak mówie, poziom starter ;) )
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lemartez moim zdaniem każda sesja grania powinna składać się z elementów nauki i zabawy, tj. rozgrzewka + nauka skal, ćwiczeń na kostkowanie z metronomem + zabawa czyli granie kawałków które lubisz albo właśnie riffów ulubionych. Piosenki fajnie się gra z jakimś Guitar pro albo po prostu z MP3. Na początku fajne są jakieś Nirvany, Black Sabbath albo Metallica (nie musisz przecież od razu grać solówek). Chociaż w takim Smells Like Teen
  • Odpowiedz
@Lemartez: a co dopiero u mnie po 2.5latach codziennego grania średnio po 1h - progres w skali dnia jest praktycznie niezauważalny, nie łam się i ćwicz - skup się na jednej rzeczy np. przez 15-30minut jedno przejście pomiędzy akordami, jeden riff, jedna skala, jakiekolwiek ćwiczenie. minimum czasu na jedno "ćwiczenie" czy cokolwiek ogarniasz powinno być 15minut, wtedy efekt widać już następnego dnia. nie rozbijaj sobie czasu że 2 minuty jedna
  • Odpowiedz
@patatier: od stycznia zapisuje się do lokalnego MOKu, tam sa organizowane zajecia z gry na gitarze wlasnie ;) będzie to imho jakiś start. Na druga nogę szukam ksiazek z teorii muzyki, a specjalnie wlasnie z gry na gitarze :)
  • Odpowiedz