Aktywne Wpisy

ojciec zmarł nad ranem. jak wychodziłem rano do pracy, mama mnie zawołała i mówi, że nie reaguje. zaczęliśmy próby reanimacji, ale już było po ptakach. przyjechała karetka, zostawili wydruk z ekg z prostą kreską i tyle mi po ojcu zostało. 3 tygodnie był w umieralni (tj. w szpitalu wojewódzkim), przyjechał do domu i umarł tej samej nocy. już myśleliśmy, że mu się unormuje to serce, założą mu rozrusznik i se będzie biedował





@ethics:
https://www.youtube.com/user/NaturalBuildKiller
@ethics: tak bardzo prawda XD
Komentarz usunięty przez autora
Szybki kurs rozumu i godności człowieka dla ludzi, którym białko i sztangi wyżarły obie te rzeczy xD.