Wpis z mikrobloga

@Szewa: Strasznie współczuję wszystkim zmuszonym do grania w gałę na studiach. Za mną 4 semestry WFu na uczelni, poniżej lista niektórych do wyboru:
Aerobik
Aqua fitness
Aqua - body shape
Badminton
Body shape
Ergometr wioślarski
FACTS® - trening funkcjonalny
Gry sportowe
Joga akademicka
Judo - grupy początkujące
Judo - grupy średniozaawansowane
Korektywa
Korektywa (dla osób uczestniczących podwójnie)
Nordic Walking
Pilates
Piłka koszykowa mężczyzn
Piłka koszykowa kobiet + mężczyzn
Piłka nożna kobiet
@davidgilmournt też PP, #!$%@? jak ja kochałem w-f. Squash za śmieszne pieniądze (niestety polibuda nie miała wtedy jeszcze swoich boisk, ale to były serio grosze), raz w tygodniu w środy o 12 - idealnie, dzięki temu pokochałem ten sport. Żałowałem w #!$%@? że tylko dwa semestry...
A co do tematu - rozumiem o co ból dupy, bo to trochę przypał zmuszać do aktywności fizycznej. Tym bardziej rozumiem ludzi gdzieś na zaocznych, często
@Szewa: Odpowiem Tobie, bo nie będę oznaczał wszystkich "mądrych" po kolei.

Co kogo obchodzi, że wy akurat mieliście fajne zajęcia? Ja też miałem całkiem spoko, można było wybrać sobie sekcję, ale... nie każdy jest w pełni zdrowy żeby chodzić na zajęcia i wykonywać ćwiczenia, które narzuca uczelnia i prowadzący.
Ja miałem wf na semestrach zimowych i przez to nie mogłem wybrać sekcji z samą siłownią, zawsze była łączona z czymś, co
@Szewa: kurde jak to jest prawdziwe, wf na studiach to rak nad raki. Ja akurat miałam spoko o tyle, że trenuję judo i wcisnęli mnie do sekcji. Ale prawda jest taka, ze normalnie na wiekszosci uczelni to jest ruletka na co pojdziesz, zalezy czy sie zdazysz zapisac na usosie a jak nie zdazysz to #!$%@? np. na #!$%@? nie wiem koszykówkę w piątki o 20 godzinie mimo, ze w ogole Cię
@kam966: To nie można narzekać na przepisy polskiego prawa? Nie można lobbować za ich zmianą? Takie teksty to można wciskać zagranicznym studentom, ewentualnie właścicielom uczelni z zagraniczną kuratelą (tak, w seminariach duchownych też mają WF).