Wpis z mikrobloga

@wysprzeglik znam to uczucie. Kiedy sprzedawałem swojego focusa mk1 w naprawdę zajebistym stanie, bez oznak korozji(dosłownie ludzie się dziwili, że rdza go nie lubi). Przyjechał Sebek z bratem, zaczęli nim jeździć, tłuc nie dociskać sprzęgła, gadać jaki to szmelc i więcej niż 4k za niego nie dadzą. Pominę fakt, że goguś był pijany, a brat nie wiedział gdzie jest wsteczny w samochodzie. Po kilkuminutowej kłótni o cenę, kazałem im zwyczajnie s--------ć,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Moim skromnym zdaniem powinieneś poszukać czegos starszego ale mało awaryjnego. Wszystkie francuzy odpadaja, japończyki niestety też. Poszukaja sobie jakiegoś Audi a3 1,6, dlbre silniki samochody cynkowane wiec problemow ze rdzą nie bedzie. Tylko ostrzegam szukanie audi w Polsce to jak szukanie igły w stogu siana, wiekszość bita, liczniki cofane ale niestenty takie sa reali zakupu starszych samochodów w Polsce. Nie poddawaj sie za szybko, jeszcze pewnie pojeździsz z 3
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: w Polsce kupuje się auta, na które ludzi nie stać. Bo somsiad musi poczuć gula a laski mieć mokro. Jak coś się zepsuje lub trzeba wymienić naturalnie zużywające się części to nie stać już na naprawę więc się spawa, wiąże sznurkiem i klei taśmą bądź klejem. Potem takie janusze próbują odsprzedać auto w cenie dobrej marki, które jest ruiną. Nic się nie trzyma kupy, na desce choinka a licznik
  • Odpowiedz
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania Kupno samochodu używanego to jest masakra. Trzeba szukać. I nie kupuj za całą kwotę tylko zostaw sobie trochę kasy na naprawy. Jak się nie boisz to warto popatrzeć mniej popularne marki tylu citroen czy alfa . Ze względu na mniejszą popularność często ceny są lepsze. Choć kwestia podstawowa to czego szukasz, małe czy duże auto itp.
  • Odpowiedz
@totti10: co jest zlego w dieslu? W moim seaciorze mam prostego 1.4 tdi bez dwumasy i dpfu. 6 lat nim jezdzilem i zlotowki w silnik nie wsadzilem. No chyba, ze ktos kupi trupa z 400 k przebiegu to nie ma sily zeby sie nie psul
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania 13k to wcale nie tak mało. Za tyle spokojnie sprowadzisz sensowne auto z Niemiec.
Dwie rzeczy: auto sprowadzasz sam, jeżeli masz o tym pojęcie, a jeżeli nie to przez zaufanego pośrednika.
Diesla sobie daruj na starcie. Jeżeli masz 13k to najlepiej auto kup za 10k, 1k zostaw na opłaty, a za pozostałe 2k będziesz mógł wstawić lpg jak Cie będzie boleć koszt benzyny. A jak nie to za te 2k
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Wyrazy współczucia. Kupno używanego samochodu w tym kraju to jak przeprawa przez pole minowe. Tez to przechodziłem. Rób tak jak radzą mirki. Albo coś tańszego i zachowaj cześć pieniędzy na naprawy, albo szukaj wśród samochodów z ceną powyżej średniej(powiedzmy jak dany model stoi na otomoto czy allegro 10k to szukaj wśród takich za 12k), najlepiej z polskim właścicielem i nie w komisach.

A i 10 letnie diesle z przebiegiem
  • Odpowiedz
@totti10: kazdy ma inne zdanie :) w sumie to jak dyskusja iphona vs xiaomi. Ja poki co jestem za dieslem. Choc teraz kupilem 2.0tdika z dpfem. Zobaczymy...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania polecam szukać ogłoszeń w lokalnych gazetach, często auta sprzedają tam dziadki. Po za tym śledź na bieżąco otomoto i jak cos Ci wpadnie interesującego to odrazu się umawiaj na oglądanie. Mi się udalo 2lata temu kupic meganke 2 za 11k. Polski salon, 2 właścicieli i od samego kupna wszelkie naprawy i przeglądy byly robione w ASO- przebieg 140k i po stanie auta jestem skłonny uwierzyć, że jest realny:) Nie zalamuj
  • Odpowiedz