Wpis z mikrobloga

Mam taką zasadę, że jak pomyślę o kimś coś pozytywnego to mówię to tej osobie. Np ostatnio w rossmannie obsługiwała mnie taka młoda dziewczyna. Pomyślałam, że ma bardzo ładne rysy twarzy i powiedziałam do niej "ma Pani naprawdę ładną buzię" . Oczywiście wszystko z uśmiechem i takim tonem, żeby nie wyjść na psychopatkę. Była trochę w szoku, nieśmiałym tonem podziękowała i tak prześlicznie się uśmiechnęła, że już wiedziałam, że poprawiłam jej dzień. Nie jestem pewna kto się czuł po tym lepiej - ja czy ona. Uwielbiam sprawiać ludziom radość, chyba jestem #!$%@?ęta.
  • 136
@wykopowa_ona: o masz, trzba było nie używać takich trudnych jak widać dla niej słów. Podejrzewam że skojarzyła to z rysami np jak na jakimś przedmiocie szkle czy coś, dla niej to tak jakbyś powiedziała że ma bruzdy na skórze twarzy. Tak to widzę...
@barbituran: Ja lubię dawać ludziom prezenty, nawet bez okazji, ale kiedy mam pewność, że to będzie dobry prezent. Nie ważne, czy drobnostka, czy coś większego.
Mam też tak, że chciałbym czasem kogoś podwieźć, jak jadę samochodem i nigdzie się nie spieszę. Pamiętam, jak jeszcze byłem uczniem/studentem, bez własnego samochodu i poruszałem się komunikacją miejską i/lub na piechotę. I albo się spieszyłem, albo byłem bardzo zmęczony i myślałem sobie, patrząc na przejeżdżające