Wpis z mikrobloga

@Cockatrice: to jest słuszna uwaga bardzo.
W ogóle to wręcz żenujące podejście, że trzeba sięwyszaleć, bo potem to już mogila.

Dzisiaj ślub bierze się dobrowolnie i z osobą, która się kocha - gdzie tu więc utrata wolności?
  • Odpowiedz
@CegielniaPL: wyobraź sobie, ze 40 lat temu nasi starzy organizowali spotkania o nazwie

pokolenie pewex

chlip chlip dzisiaj wszsystko na półkach takie gotowe, za bieruta tak nie było, więzi społeczne upadają, upadek obyczajów xDDDD
  • Odpowiedz
@Kiedys_Mialem_Fejm: nie powiedziałbym, że najgorsza. W ciągu roku byłem na dwóch kawalerskich. Najpierw jakiś paintball/granie w nogę, później prysznic i porządne grillowanie, a-----l, ale bez jakichś dziwek czy dziwnych "zabaw". Świetny sposób na spędzenie czasu w męskim towarzystwie. Szczególnie, że głównie ze względów finansowych zaproszenie wszystkich znajomych na wesele to bardzo duży koszt (poza tym uważam, że to powinna być bardziej impreza rodzinna), więc w zamian robi się grilla. Byłem
  • Odpowiedz
@Cockatrice: ja będę miała niedługo panieński. Idę z przyjaciółkami na udon do ulubionej restauracji a niebieski w domu ze znajomymi będzie pykał w planszówki przy piwku. Tak ot, okazja żeby się spotkać ze znajomymi i fajnie spędzić czas. Raz na jakiś czas przyda się w związku czas spędzony osobno
  • Odpowiedz
@agaja: młodzi jesteście i nie rozumiecie. Małżeństwo to jest coś, do czego człowiek dąży, bo w sumie to żyjemy po to, żeby się reprodukować (i w sumie w pewnym wieku każdy chce takiego małego potomka), no ale w naszej kulturze nie można się r----ć po krzakach z kim popadnie, tylko kulturalnie trzeba wziąć ślub a potem dziecko. No to jak już znajdujesz odpowiednią partnerkę i się hajtasz, mimo że samo
  • Odpowiedz
@looongier:

w naszej kulturze nie można się r----ć po krzakach z kim popadnie, tylko kulturalnie trzeba wziąć ślub a potem dziecko

Halo, halo. Może nie zauważyłeś, ale mamy już rok 2017, a nie 1800.
  • Odpowiedz
@Cockatrice w moim rankingu, głównym celem kawalerskiego oprócz fajnego spędzenia czasu z kumplami (a zawsze staramy się o-----ć coś nietuzinkowego jako niespodzianka dla młodego) jest zapoznanie się ludzi przed weselem. Znajomych i przyjaciół praktycznie zawsze sadza się obok siebie i zabawa weselna jest x razy lepsza jak wszyscy się już znają ze wspólnego picia wódy/paintballa/dziwnych odpałów. Stolik jest wtedy dużo bardziej zgrany i w ogóle jest weselej ;)
  • Odpowiedz
@looongier:
Dlaczego zatem w swojej wypowiedzi prezentujesz świat, tak jak wyglądał kilka wieków wcześniej? Nie widziesz jakie zmiany zaszły w społeczeństwie i że większość twoich stwierdzeń to w mniejszym lub większym stopniu bzdury?

Małżeństwo to jest coś, do czego człowiek dąży, bo w sumie to żyjemy po to, żeby się reprodukować (i w sumie w pewnym wieku każdy chce takiego małego potomka),

Bzdura, wiele osób nie chce mieć
  • Odpowiedz