Wpis z mikrobloga

@Kiedys_Mialem_Fejm: nie powiedziałbym, że najgorsza. W ciągu roku byłem na dwóch kawalerskich. Najpierw jakiś paintball/granie w nogę, później prysznic i porządne grillowanie, alkohol, ale bez jakichś dziwek czy dziwnych "zabaw". Świetny sposób na spędzenie czasu w męskim towarzystwie. Szczególnie, że głównie ze względów finansowych zaproszenie wszystkich znajomych na wesele to bardzo duży koszt (poza tym uważam, że to powinna być bardziej impreza rodzinna), więc w zamian robi się grilla. Byłem na
@agaja: młodzi jesteście i nie rozumiecie. Małżeństwo to jest coś, do czego człowiek dąży, bo w sumie to żyjemy po to, żeby się reprodukować (i w sumie w pewnym wieku każdy chce takiego małego potomka), no ale w naszej kulturze nie można się ruchać po krzakach z kim popadnie, tylko kulturalnie trzeba wziąć ślub a potem dziecko. No to jak już znajdujesz odpowiednią partnerkę i się hajtasz, mimo że samo szukanie
@Cockatrice w moim rankingu, głównym celem kawalerskiego oprócz fajnego spędzenia czasu z kumplami (a zawsze staramy się #!$%@?ć coś nietuzinkowego jako niespodzianka dla młodego) jest zapoznanie się ludzi przed weselem. Znajomych i przyjaciół praktycznie zawsze sadza się obok siebie i zabawa weselna jest x razy lepsza jak wszyscy się już znają ze wspólnego picia wódy/paintballa/dziwnych odpałów. Stolik jest wtedy dużo bardziej zgrany i w ogóle jest weselej ;)
@looongier:
Dlaczego zatem w swojej wypowiedzi prezentujesz świat, tak jak wyglądał kilka wieków wcześniej? Nie widziesz jakie zmiany zaszły w społeczeństwie i że większość twoich stwierdzeń to w mniejszym lub większym stopniu bzdury?

Małżeństwo to jest coś, do czego człowiek dąży, bo w sumie to żyjemy po to, żeby się reprodukować (i w sumie w pewnym wieku każdy chce takiego małego potomka),

Bzdura, wiele osób nie chce mieć dzieci.

w naszej