Wpis z mikrobloga

@agaja: Nie rozumiem Cię. Sama wcześniej dałaś do zrozumienia, że trzeba dokonywać takich wyborów, które sprawiają ci szczęście, a nie te, które są obiektywnie lepsze.
Zdecyduj się zatem: kierujesz się szczęściem czy wyważasz szczęście i inne czynniki?
  • Odpowiedz
@looongier: nigdzie nie napisalam, ze trzeba byc szczesliwym za wszelka cene i po trupach, co Ty sugerujesz.
Napisalam, ze malzenstwo jest zbyt powazna sprawa, aby pakowac sie w to "z obowiazku". Malzenstwo to uklad zwiazku, w ktory ludzie powinni wchodzic bedac pewnymi siebie, swojej milosci i tego, ze w razie problemow beda walczyc. A nie beda sie "meczyc", jak pisales.

Opinia jednego z malzonkow, ze no.. jest spoko, ale wolalby
  • Odpowiedz
no ale wpis, ktory kolezanka wrzucila nie byl ogolnie o kawalerskim przeciez, a wlasnie o tym konkretnym podejsciu, wiec nie do konca rozumiem, dlaczego mnie wolasz :)
Nie wypowiadalam sie na temat panienskich/kawalerskich, a o traktowaniu ich jako ostatnich chwil wolnosci, ktore trzeba potraktowac jako okazje do wyszumienia sie itd.
@vlodar:
  • Odpowiedz
nie byl ogolnie o kawalerskim przeciez


@agaja: dla mnie jeśli się zaczyna, że ktoś nie rozumie idei wieczoru kawalerskiego a dopiero potem po przecinku mówi o jego traktowaniu (tak jak by to było rozwinięcie pierwszego zdania i odniesienie do idei) to trochę inaczej to odczytałem niż Ty. Następnie inaczej odczytałem też Twój post :D
  • Odpowiedz
@vlodar: no w sumie ten przecinek tam faktycznie niefortunie wstawiony, ale reszta przekazu dla mnie byla jednoznczna ;)

Bo ogolnie ja kawalerski/panienski uwazam rowniez za okazje do spedzenia czasu, a co kto wtedy robi, to juz inna kwestia.
Jedni ida na gokarty/strzelnice/w gory, a inni na dziwki - co kto uwaza za lepsza zabawe i bardziej odpowiednia na te okazje :P
  • Odpowiedz
@Cockatrice: bylem i na sportowych wieczorach kawalerskich i na takich w strip clubie, kto co lubi, zdrad nie widzialem, chyba ze ktos za zdrade uwaza patrzenie sie na naga striptizerke (bo o dotykaniu nie ma mowy).

Mi sie marzy kawalerski na rybach, weekend w mirkach dolnych, whisky, piwko, karkowka, steki, grill, kumple i wedka.
  • Odpowiedz