Wpis z mikrobloga

Uważajcie serio na #rozowepaski niebiescy, jak macie mieszkanie nigdy nie podpisujcie aktu, żeby była jakoś z wami współwłaścicielką, serio. Potem jak będzie miała bolca (a pewnie będzie) to jak się rozwiedziecie, to i tak mieszkanei w 50% będzie jej, chociaż to Wy wyłożyliscie całą kase a ona leżała i pachniała. Po prostu bądzcie rozważni w takich kwestiach i nie ufajcie 100% kobietom.
#rozowepaski #zwiazki #niebieskiepaski
  • 258
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@maur: Wybacz, źle zinterpretowałam Twój komentarz :D akurat tamtego chłopaka poznałam na studiach, na moim kierunku. Choć przyznam, że mogłam się skapnąć wcześniej, że ambicji za bardzo nie ma, bo od początku nie wiedział co chce robić ze swoim życiem (zawodowym), a na studia poszedł bardziej dlatego, bo jego koledzy poszli xd ale jednak był dość inteligentny i myślałam, że będzie chciał to jakoś wykorzystać, a niestety do tej pory
  • Odpowiedz
@lady_katarina: a. No to bardziej rozumiem, na studiach nie zawsze jest okazja widzieć co ktoś robi ze swoim życiem. Słyszałem o laskach poznawających facetów po studiach i nie pracujących i dziwiących się nagle że po 2 latach "o kurde, utrzymuje go od 2 lat". ;) A studia sporo tłumaczą. :)
Dla mnie dziwny, dla Ciebie dziwny, no, ale istnieją i tacy. Po paru latach od matury spotkałem kumpli z liceum
  • Odpowiedz
@beagl

Potem jak będzie miała bolca (a pewnie będzie)


Oto empiryczne potwierdzenie hipotezy, że czerpanie wiedzy na temat związków z wypoka i redpilla prowadzi do upośledzenia umysłowego.
  • Odpowiedz
Słyszałem o laskach poznawających facetów po studiach i nie pracujących i dziwiących się nagle że po 2 latach "o kurde, utrzymuje go od 2 lat".


@maur: to jest akurat przypadek mojego brata i jego (na szczęście już byłej) dziewczyny. Nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego ona z nim jest i czego się spodziewa po tym związku xd 8 lat bez ślubu, on bez wykształcenia, bezrobotny, ciągoty do alkoholu, hazadru, narkotyków. Ona
  • Odpowiedz
s87: ze zmianą się zgadzam.

Ale biorąc ślub trzeba ruszyć głową o postać tez nie tylko na ladna buzię i słodki uśmiech ukochanej, ale też na to, jakim jest człowiekiem, jakimi się wartościami w życiu kieruje i jak traktuje innych. Slubu nie bierzesz po tygodniu znajomości, a dlugotrwale udaeanie zupełnie innej osoby wcale wbrew pozorom nie jest takie łatwe ani częste. Podobnie jak "nagle" wiele zmiany zaraz po ślubie.
Może to mało romantyczne, ale przed ślubem warto na potencjalna zonę/meza popatrzec mocno krytycznie.
Ludzie często różne alarmujące zachowania u partnera lekceważą i bagatelizuja, a potem płacz, ze ktoś się zmienił.
Nie-nie zmienił się. Był taki cały czas, tylko człowieku biedny sam siebie oszukiwales.

@
  • Odpowiedz
@lady_katarina: Podobnie głupie co brać sobie faceta, który np zdradzał, ma dziecko którym się nie interesuje i alimentów nie płaci, ale "ze mną będzie inaczej", "zmieni się", "naprawię go" czy coś. Wzdych.
Kolejny przykład, że jesteśmy siebie warci.. i każdemu jego p---o. :)
  • Odpowiedz
Mężczyżni nie zdradzają, nie ich wina, że kobiety same się pakują na bolca.


@Slonx: Zrób o tym wykop, bo teraz nie mogę Cię zminusować. ;-P
  • Odpowiedz
@s87 Rozumiem, że podpisując intercyzę kierujesz się przede wszystkim chęcią zabezpieczenia się przed roszczeniami żony w przypadku rozpadu małżeństwa. Ale czy myślisz też o odpowiednim zabezpieczeniu partnerki? Mam na myśli np. sytuację, w której połowę Twojego mieszkania dziedziczy - przykładowo - Twoje rodzeństwo, z którym możesz nawet nie żyć w zgodzie. Znam taką sytuację - po śmierci męża część spadku przeszła na jego siostrzeńców (rodzice i siostra nie żyją, swoich dzieci
  • Odpowiedz
@dnasstorm: jesli uważasz że kobiety tak robią częściej i mężczyźni ,,zdobywają rzeczy wartościowe,,(nie wiem co masz masz na myśli auto czy rolexa?) to ciekawa jestem gdzie szukasz kobiet
  • Odpowiedz
@Niedotykalna: wiesz co. Ciezko na etapie chęci wszystko przewidzieć. Mysle, ze juz przy konkretach. Wizyty i prawnika itd. Wziąłbym wszystko pod uwage i tez ustalił z zona. W koncu to przyszła zona. Oczywiscie wszystko w ramach rozsądku :)
Dialog jest najważniejszy w tego typu sprawach. A nie np. Od razu obrażanie za to ze ja miałbym chęć spisania takiego papierku.

Małżeństwo ma służyć mi i zonie. Z tym, ze ja
  • Odpowiedz
@beagl:

(a pewnie będzie)


jak jesteś ciotą, nie umiesz być mężczyzną w związku, nie pracujesz nad nim, nie dajesz kobiecie emocji oraz odsłaniasz się i wyłuszczasz wszystkie tajemnice, stając się pantoflem bez pasji, zaradności i perspektyw co jest NORMĄ w 90% relacji, to tak - znajdzie sobie kogoś innego.
  • Odpowiedz