Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow #studia #bekazpodludzi trochę #zwiazki

Wytłumaczcie mi, bo czegoś gurwa nie potrafię pojąć.
Mam dwóch kumpli w poważnych związkach.

Pierwszy z nich to przypadek dość powszechny:
Ma tylko maturę, ale ogarnął sobie różne kursy i w wieku 22 lat, pracując na jednym etacie, wyrabia krajową średnią. Jego dziewczyna - potrójny (!) magister, od dwóch lat pracuje za stawkę minimalną.
Przy każdym piwie słyszę, że ciągle robi mu awantury o brak wykształcenia, że ona boi się o finanse xD

Ale to jeszcze przypadek dość typowy.

Za to drugi z nich ma różowego, który po studiach zapieprza za stawkę poniżej minimalnej... no ale ma magistra!!
Sam facet nie ma nawet matury, jednak 1,5 roku temu założył sobie firmę. Sam ogarnia sobie kwestie prawne, księgowość, stronę internetową (!), a od niedawna zaczął eksport na zachód Europy. Miesięcznie przynosi 8-12 kafli. Osiągnął to w półtora roku!
Gość poradził sobie w życiu, trzepie dobry hajs, poświęca się rozwojowi firmy, ogarnia mnóstwo kwestii, no ale #!$%@? nie! Różowy ciągle ma pretensje o brak wykształcenia i suszy mu głowę, że mógłby zrobić maturę i iść na studia xD

  • 133
@wczoraj: @Renegat16: w sumie żaden, sama mam młodszego faceta ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A co do wykształcenia - kwestia podejścia. Mój niebieski pasek jest po filologii angielskiej i pracuje w logistyce, sam dochodzi do wniosku, że trzeba zrobić papiery w tym kierunku. Myśli też o tłumaczu przysięgłym, aby mieć zawsze jakąś furtkę jak coś pójdzie nie po jego myśli.

Może o to chodzi tym różowym paskom.
i rozchodzenie się po kilku latach, bo "ona czasem #!$%@? od rzeczy" albo "on ciągle przypala jajecznicę" , jest dziecinadą. Co nie oznacza, że nie można na to narzekać.


@GoodPain: no wlasnie ja uwazam, ze nie powinno sie do osob postronnych narzekac na partnera.
Jesli mam z nim jakies problemy, to powinnam to z nim przedyskutowac, a nie obrabiac mu tylek przed ludzmi.
To raz. A dwa - mowienie do kogos,
Wytłumaczcie mi, bo czegoś gurwa nie potrafię pojąć.


z przyjemnością Mireczku

Mam dwóch kumpli


też tego nie rozumiem

Pierwszy z nich to przypadek dość powszechny: Ma tylko maturę, ale ogarnął sobie różne kursy i w wieku 22 lat, pracując na jednym etacie, wyrabia krajową średnią. Jego dziewczyna - potrójny (!) magister, od dwóch lat pracuje za stawkę minimalną.


czyli postawił na realne umiejętności, szanuję, zdroworozsądkowo

Przy każdym piwie słyszę, że ciągle robi
@agaja: Ale co to ma do rzeczy. To był tylko "reprezentatywny przykład". Tak jak przypalanie jajecznicy. Ja nie wiem, czy oni umieją robić jajecznicę. xD Tak rzuciłem przykładem.
Nie musisz tego mówić, możesz to myśleć. Twój partner też na pewno ma wady, o których rzeczywiście nie musisz nikomu wspominać. Ale to nie zmienia faktu, że one są, ale mimo wszystko jednak z nim jesteś.

Nigdy nie rzuciłaś do koleżanki przy winku,
@Arachnofob: Wcale mi się tak nie wydaje. xD Rozumiem, że z nimi są i rozchodzenie się po latach, za to, że czasem suszą im głowy, byłoby debilne.
Nie dziwię się facetom.
Dziwię się podejściu ich różowych. xD Obie mając wykształcenie, raczej sobie nie radzą i obie srają się o brak wykształcenia partnerów, którzy mimo tego "braku" radzą sobie o wiele lepiej od nich.
Dziwię się podejściu ich różowych. xD Obie mając wykształcenie, raczej sobie nie radzą i obie srają się o brak wykształcenia partnerów, którzy mimo tego "braku" radzą sobie o wiele lepiej od nich.


@GoodPain: i gdyby im to wytknął miałby w domu apokalipsę a na cipuszkę popatrzyłby sobie przez dziurkę od klucza dlatego woli milczeć, znosić ich dogryzanie i nie komentować, aby później narzekać na nie przy piwku

rozchodzenie się po latach,
Ale co to ma do rzeczy.


@GoodPain: to, ze podales jako przyklad "#!$%@?", ktory to zwrot dla mnie jest w rozmowach o partnerze niedopuszczalny podobnie jak negatywne sie o nim wyrazabue. Dla mnie jedna z wazniejszych rzeczy w zwiazku jest szacunek do partnera po prostu, a wyraza sie miedzy innymi w nieprzedstawianiu go przed innymi w zlym swietle.
I taki zwrot to zupelnie co innego, niz stwierdzenie, ze cos tam sie