Wpis z mikrobloga

Przeczytałem Wiedźmina (bez Sezonu Burz) i jestem mocno rozczarowany. Gdzieś od 5 tomu (Chrzestu Ognia) dopadło mnie zmęczenie materiału, po części też dlatego, że i jakość moim zdaniem spadła. Autor zaczął nadużywać przeskoków czasowych, stosował opowiadania w opowiadaniu (raz Ciri opowiadała pustelnikowi, raz Jarre pisał, raz był jakiś bajarz, innym razem jakieś miłośniczki legend, itd.), zaczęły się też denerwujące powtórzenia (szczególnie rażące gdy po raz n-ty pisał o tym, że w chatce na odludziu byli pustelnik i Ciri), za dużo też było Ciri i Yennefer, a za mało innych postaci.




tl;dr
Gry są lepsze. Co prawda na pewnym etapie książki bardzo mnie wciągnęły, ale koniec końców pozostał niesmak.

#ksiazki #literatura #fantastyka #wiedzmin #wiedzmin3
  • 1509
odchodzi od fantastyki i idzie w stronę realizmu magicznego


@niewieski: Naprawde istnieje taki gatunek jak Realizm magiczny? Przeczytałem setki książek fantasy i zawsze miałem wrażenie że najlepsze (a przynajmniej te które najbardziej mi się podobały) światem rzeczywistym zwplecioną amgią lbu iną siłą. Wymyśliłeś to teraz czy to znany termin?
Szerzej rozpisał się na ten temat lowca_androidow.


@niewieski: Z tym gościem i jego idiotycznymi "argumentami" (+ brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem, czy problemami w wyłapaniu hiperboli) nawet nie chce mi się dyskutować. Mógłbym podać mu kontrargumenty, a on i tak dalej będzie brnął w swoje i się powtarzał (vide dyskusja z Lisarosem). Szkoda na niego czasu.

Co do Ciri to postępuje wg mnie przede wszystkim nie schematycznie i, a jakże,
A trochę zmieniając temat, przypomniała mi się jeszcze jedna scena, w której Geralt mocno stracił w moich oczach: złamanie nogi Dijkstrze. Dijkstra zachował się wobec niego honorowo, mógł go zabić, mógł go związać, mógł z nim zrobić co tylko zechciał, ale ufał, że Geralt zachowa się honorowo. W trosce o zdrowie Geralta poprosił nawet Filipę, by ta przywróciła mu wzrok, a ten odpłacił mu jak Vigo.


@Bethesda_sucks:

Myślisz, że wyciągnąłem cię
Gerlat niczego nie obiecywał, a Dijkstra nie potraktował Geralta w porządku z czystej sympatii tylko dla swoich celów.


@Jan_K: Nie, dla tych celów Geralt nie musiał odzyskiwać wzroku, nie musiał też być nieskrępowany. Dijkstra popełnił błąd traktując go inaczej niż potraktowałby kogoś innego.

Przecież o to właśnie chodzi, że Geralt nie ma być jakimś błędnym rycerzem, który na pierwszym miejscu stawia honor.


Wiem, ale przez całą niemal sagę odpłacał dobrem za
@Bethesda_sucks: Dijsktra obiecał, że za nim pójdzie. Łamanie nogi miłe nie było, ale miało logiczne uzasadnienie. W kwestii Vigo już napisałem dwa spore posty, na drugi nie odpowiedziałeś, ja dalej nie rozumiem w jaki sposób oszukanie czarodziejki, która uwiodła go na polecenie Loży (która z kolei najchętniej widziałaby Geralta i Yennefer martwymi) w celu zatrzymania i wyciągnięcia informacji, było złym zachowaniem. Geralt oczywiście nie wiedział tego wszystkiego, ale do jakiegoś stopnia
ostałem też okłamany, bo Yennefer wcale się nie poprawiła


@Bethesda_sucks: Co okłamany?

Ile ex kochanek przyjęłoby prośbę zaopiekowania się dzieckiem, choćby i przybranym, byłego?

Kiedy odpakowano ją z figurki zamiast zasiąść sobie spokojnie w Loży jak Triss poleciała na wariata w morze, a potem zaatakowała Vilgefortza, byle tylko oddalić zagrożenie wobec Geralta i Ciri. Była wredna, ale zawsze lojalna.

No i na sam koniec z pełną świadomością oddała życie próbując go
Ile ex kochanek przyjęłoby prośbę zaopiekowania się dzieckiem, choćby i przybranym, byłego?


@jast: Wzięcie pod opiekę Ciri nie było szczególnym okazem miłości wobec Geralta, Yennefer robiła to również dla własnych celów. Ostatecznie zgodziła się, bo Ciri miała spory potencjał, więc wychowanie sobie lojalnej uczennicy mogło przynieść jedynie same korzyści. Poza tym Yennefer zawsze marzyła o dziecku, więc...

Kiedy odpakowano ją z figurki zamiast zasiąść sobie spokojnie w Loży jak Triss poleciała
@lowca_randroidow: aha, ja chyba wolę serial. W ostatnich częściach R.R. Marcin strasznie przekombinował. Zaraz się okaże, że Ned żyje, a Jaime udawał, że stracił rękę, tak samo Tyrion, który nigdy nie był karłem tylko chodził na kolanach ( ͡ ͜ʖ ͡)