Zalał płonący olej wodą. Wysokie ciśnienie wyważyło drzwi i okno balkonowe.
26-letni mężczyzna, widząc płonący w garnku olej, włożył go do zlewu i zalał wodą. Wysokie ciśnienie skutkowało wyważeniem okna i drzwi. Poszkodowany trafił do szpitala z poparzeniami klatki piersiowej i ręki. Więcej religii a mniej fizyki i chemii w szkołach.
M.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- 157
Komentarze (157)
najlepsze
@krytyk1205:
Zmęczony innymi lekcjami uczeń słyszy głównie "blablabla bla bla IDlategoNieGasimyOlejuWodą blablabla bla bla".
Nawet jeśli coś z tego zapamięta, to w stresie o tym zapomni.
Do poprawnego gaszenia oleju trzeba mieć wdrukowany odruch, który jest sprzeczny z naturalną pokusą zalewania wodą płomieni.
A do wdrukowania takiego odruchu trzeba czegoś więcej niż gadanie jakiejś baby pod tablicą.
Druga kwestia to fakt, że na chemii najwięcej uczysz się wzorów sumarycznych, a na fizyce wektorów i obliczania siły pędu.
Jak to ma pomóc w gaszeniu oleju?
Możesz mieć doktorat z fizyki i chemii... a w skrajnym stresie po prostu zrobisz głupotę i podpalisz cały dom.
@berecik: podgrzewał na kuchence elektrycznej i olej pewnie przekroczył 180st. dodatkowo jeśli był używany któryś raz już to musiał mocno dymić a taki też łatwo się zapala po przekroczeniu 180st.
Raczej potrzeba przedmiotu do uczenia oczywistości życiowych, bo ja widziałem jak ludzie w akademiku polibudy chcieli gasić płonący olej wodą. Oczywistości życiowych na specjalistycznych przedmiotach nie uczą.
Zamiast kolejnych zadań typu wyznacz granicę funkcji na matmie czy co miał na myśli autor na polskim powinny być przedmioty, które pozwolą młodemu człowiekowi wejść w dorosłość.
Podstawy ekonomii i gospodarki, prawo, nauka pism urzędowych. Tego uczymy się na własny rachunek, a państwu jest wygodnie, gdy obywatel jest głupi
Mickiewicz chlał ostro, a wódkę wtedy na "kwarty" sprzedawali czyli po ćwierć litra. Więc to imię to cztery kwarty - zwykły litr wódy.