Wpis z mikrobloga

@Brzytwa_Ockhama: piszesz o Chinach postrewolucyjnych jakby przez 30 lat od Mao do Denga Xiaopinga panowało szaleństwo, a to nieprawda.
Mao w zasadzie nie praktykował kultu jednostki aż do lat 60, a duża część programów wdrożonych przez niego w latach 50, była sensowna i popierana przez większość rodaków. Dziwię się, że tak przeszedłeś od Mao do czasów Denga, pomijając w ogóle rewolucję kulturalną, czyli faktycznie czasy szaleństwa i przelewu krwi. Nie
  • Odpowiedz
  • 1
@devs Panowało szaleństwo. I w umysłach tradycyjnych Chińczyków i w gospodarce. Nie chodzi o mordy i śmierć acz to też się zdarzało.

Mao zawsze był uważany z jednostkę wybitną a kult jednostki tak czy i inaczej był wpisany w politykę CHRL. Do tego zmuszała hierarchia Komunistycznej Partii Chin.

W zasadzie o rewolucji kulturalnej wspomniałem gdy pisałem o śmierci Mao. Nie chciałem się skupiać na jego życiu a życiu umysłowym Chin.
  • Odpowiedz
@Brzytwa_Ockhama: Chryste panie, ktoś ci shakował konto? Jak zazwyczaj produkujesz cenne i interesujące teksty tak takiego kuriozum dawno nie widziałem.

1.Stulecie hańby to nie "cały wiek XIX" ale czas od pierwszej wojny opiumowej do proklamacji CHRL. Szczególnym kamieniem obrazy jest inwazja japońska, po dziś dzień powszechna nienawiść do Japończyków jest niezmierzona.

2.Jak ateizm pokazuje swoją
  • Odpowiedz