@WandaDeKott: Chyba, że trafisz na takiego, który do swojego miotu dokupił kilka sztuk z takiej bydgoskiej hodowli :P Żyjemy w kraju w jakim żyjemy i jak są pieniądze to wszędzie masa krętaczy. A te pseudohodowle jak to mawiacie to tak naprawdę twór towarzystwa wzajemnej adoracji, które poprosiło kolegę z PO chyba aby puścił ustawę zakazującą handlu. Chcieli ceny wywindować a wyszło jak zwykle :)
@Sad_Raven Ależ ja to wiem, staram się być na bieżąco, dlatego z czystym sumieniem polecę jedynie znajome hodowle, które pracują wedle wszelkich norm uznanych za profesjonalne. W PL ciężko o sferę nieopanowaną przez te polityczne hieny wszystkie... Człowiek jak na polu minowym nawet w takiej kwestii.
@nama Widzę, że ten myk ze stowarzyszeniem jest dość popularny, bo mam w rodzinie hodowcę rasy Shiba Inu, który też ma swoje rodowody drukowane dzięki własnemu stowarzyszeniu.
@nama: ja nie łapię ciśnienia niektórych koniecznie na psa rasowego. w czym jakiś mały mieszaniec jest niby gorszy od yorka z rodowodem? przez takie podejście istnieją właśnie takie januszowe hodowle ( ͡°ʖ̯͡°)
@S-Type: Bez tego nie można sprzedawać psów/kotów ;) Zanim to wprowadzili takich hodowli było mniej bo nie były tak opłacalne. Po tej ustawie każdy szczeniak 500-1000 zł drożej z druczkiem.
@S-Type: Jak sprzedają bez stowarzyszenia to jest. Jak zapłacą kilka stówek za składkę i rodowody dla szczeniaków to już mają wszystko zgodnie z prawem. Kilka lat temu ustawę puścili. A tak szczerze mówiąc to nigdy nie wiesz na jaką hodowlę trafisz obojętnie od stowarzyszenia czy ceny szczeniaka.
@yahoomlody: Czasami jest tak, że człowiek chce mieć psa o określonych cechach. Na przykład chce mieć psa do pilnowania domu, więc nie może to być kanapowa klucha. Albo psa do polowań, albo ma małe dzieci i pies koniecznie musi być jak najmniej agresywny. W przypadku mieszańca to jest loteria, a rasy mają jednak dość szczegółowe cechy. Niestety, najczęściej przez ludzi przemawia zwykła próżność połączona ze skąpstwem i stąd się biorą właśnie
@Sad_Raven: kiedyś przeczytałam dobrą opinię, brzmiała mniej więcej tak: wszystkie te stowarzyszeniowe twory zasilają czarne owce, pośród których znajdują się też pojedyncze hodowle, które są ok. Natomiast ZKwP to w większości w porządku hodowle, pośród których (jak i wszędzie), trafi się czarna owca. Ci pierwsi celowo wybierają stowarzyszenia - które są nastawione tylko i wyłącznie na zysk, nie przestrzegają żadnych regulaminów i tak naprawdę nic ich nie obchodzi oprócz tego, by
@yahoomlody: pies rasowy ma określony charakter, temperament i predyspozycje. Kundel jest fajny dla kogoś, kto chce mieć po prostu psa i nie ma wobec niego oczekiwań. Pies rasowy jest skierowany dla kogoś, kto ma określone wymagania i kto chce mieć kornetowego psa np. do biegania, do pływania, do polowania - można przykłady mnożyć. Pies rasowy to luksus, za który się płaci. W przypadku kundla może Ci się trafić wulkan energii, podczas
@Shanny: Skąd masz takie dane? Rasowy pies to koszt około 3 tysięcy złotych, serio uważasz, że bez zastanowienia ktoś wywala takie pieniądze? Nie mówiąc o tym, że znam masę hodowców i prawie wszyscy po prostu nie sprzedadzą psa komuś, kto nie zna specyfiki rasy i nawet się nie wysilił, żeby coś o niej przeczytać i skonfrontować z warunkami, jakie posiada w domu i życiu.
@yahoomlody: w niczym nie jest gorszy, dlaczego musisz wpadać w skrajności pomiędzy psem ozdobnym a zwykłym burkiem? Ogarnij, że ktoś chce psa o konkretnych cechach, a nie burka, który będzie nie wiadomo jaki. Ogarnij, że ktoś chce konkretny wygląd psa, bo taki mu odpowiada. I wreszcie ogarnij, że są psy kanapowe, są psy do biegania, zaprzęgowe, do psich sportów, do obrony terenu, do myślistwa, do tropienia, psy przewodniki, psy dla fanów
@nama: Chyba pomyliłas odpowiadających, bo mnie chodziło wlasnie o to, ze ludzie kupują z pseudohodowli zamiast dac normalną cenę za pieska z rodowodem.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Żyjemy w kraju w jakim żyjemy i jak są pieniądze to wszędzie masa krętaczy.
A te pseudohodowle jak to mawiacie to tak naprawdę twór towarzystwa wzajemnej adoracji, które poprosiło kolegę z PO chyba aby puścił ustawę zakazującą handlu. Chcieli ceny wywindować a wyszło jak zwykle :)
W PL ciężko o sferę nieopanowaną przez te polityczne hieny wszystkie... Człowiek jak na polu minowym nawet w takiej kwestii.
Zanim to wprowadzili takich hodowli było mniej bo nie były tak opłacalne.
Po tej ustawie każdy szczeniak 500-1000 zł drożej z druczkiem.
Jak zapłacą kilka stówek za składkę i rodowody dla szczeniaków to już mają wszystko zgodnie z prawem.
Kilka lat temu ustawę puścili.
A tak szczerze mówiąc to nigdy nie wiesz na jaką hodowlę trafisz obojętnie od stowarzyszenia czy ceny szczeniaka.
W przypadku kundla może Ci się trafić wulkan energii, podczas