Wpis z mikrobloga

@nama: ty jesteś żenująca z tym swoim uporem i myślą o wyjątkowości rasowców. Chciałaś badania to ci podałem, jest multum innych które poruszają problemy psów rasowych, ale lepiej mieć klapki na oczach.

Więc jeśli nie otrzymają metryk, to w świecie kynologicznym nie spełniają warunku, by otrzymać miano psa rasowego.


Czyli oprócz tego że nie dostaną tej mitologicznej metryki co dla wielu osób nie ma kompletnie znaczenia niczym się nie różnią. Nic dziwnego że powstało tyle stowarzyszeń w konkurencji do ZKwP, które nie robią ludziom problemów, a przynajmniej pozwalają pozbyć się
  • Odpowiedz
@Sad_Raven: tak jak pisałam wcześniej, psy ze stowarzyszeń po nowelizacji uzyskały taki sam "status" jak psy z jedynie dwóch wcześniej istniejących związków kynologicznych czyli: ZKwP i PFK.
Tym samym z psa w typie stały się psem rasowym. Co w tym dziwnego, że w takiej sytuacji "hodowcy" uznali (dzięki możliwości wydrukowania papierka i nazwania psa psem rasowym zgodnie z prawem) podniesienie cen za stosowne?
Ja w tym widzę coś absolutnie normalnego.
Może sięgnijmy po jakąś analogię, mam nadzieję, że nie obrazisz się za uprzedmiotowienie psów (chociaż w świetle prawa - np. umowa kupna-sprzedaży - są faktycznie rzeczą.)

Mamy perfumy oryginalne i podróbki. Oryginalne droższe, podróbki znacznie tańsze. Nadchodzi nowelizacja - wszystkie perfumy produkowane przez firmy posiadające certyfikat (który można kupić na allegro) są
  • Odpowiedz
@nama: Nie rozumiesz o czym mówię :)
Ja doskonale wiem, że podnieśli ceny. Wskazuję jedynie, że to urasowienie jest zasługą właśnie działaczy zkwp :)
To Ci ludzie mieli ciśnienie na monopol przy sprzedaży psów w PL. Poprosili swojego związkowego kolegę posła o ustawę, która im to umożliwi.
Jak z każdą inną ustawą - kolejny bubel, który został ominięty błyskawicznie.

Efekty zachłanności ludzi, którzy niedługo zaczną lansować się na filantropów to właśnie takie rozmnażalnie rasowych psów
  • Odpowiedz
@Sad_Raven: ustawa miała zlikwidować w pierwszej kolejności handel psami na targowiskach, gdzie trzymali szczeniaki po kilka godzin zamknięte w aucie lub w klatkach na mrozach czy upałach 30+ i to właśnie po to były te regulacje z zakazem handlu psami poza miejscem chowu na czele. Mówienie, że ustawę wprowadzili, żeby zaklepać sobie monopol jak dla mnie zalatuje teoriami spiskowymi. Zresztą, skoro ustawa wszystkich drażni i męczy, to czemu przez 5 lat nie poprosili znowu swojego kolegi posła o zmiany, a ja już od kilku lat czytam to nowe i coraz nowsze propozycje kolejnej nowelki? ;) Chociaż wiesz, być może masz rację, chociaż sensu w tym wiele nie widzę.

Nie mam zestawienia kosztów i cen poszczególnych ras


nie istnieje coś takiego? Już wystarczy chyba fakt, że ZKwP ma regulamin, który egzekwuje, a stowarzyszenia mają kopiuj wklej regulamin ZKwP, którego nie egzekwują ;) W Stowarzyszeniu obowiązują tylko opłaty na jego rzecz, hodowla psów w stowarzyszeniach nie wiąże się z żądnymi dodatkowymi kosztami - w przeciwieństwie do ZKwP (kilka wymieniłam już wyżej). Wierz mi na słowo, coś o tym wiem ;) że prowadzenie hodowli w ZKwP to droga zabawa i 95% hodowców się z tego nie utrzymuje. Inna sprawa ma się w przypadku Stowarzyszeń, tam już możesz mieć nawet i 170 psów jak wyżej i trzepać na tym niezłą
  • Odpowiedz
@terwer358: niestety to prawda, jest popyt = jest podaż najniższym kosztem, a gdy w grę wchodzi biznes i hajs nie ma sentymentów.

Właśnie dlatego potrzebne są regulacje, zeby ludzie nie #!$%@? szajsu

Współczuję zwierzakom :(
  • Odpowiedz
@nama: Gdyby celem ustawy było to o czym piszesz zamknęłaby się w kilku słowach.
Zakaz handlu poza terenem hodowli.
Koniec ustawy :)
Czemu nie poprawili? Bo obojętnie jak tego nie zrobią - ludzie kolejny raz to obejdą.

Jakiś czas temu przeglądałem dobermany i
  • Odpowiedz
@nama: Rozumiem doskonale o co Ci chodzi i pogardzam takimi praktykami. Jednocześnie uważam, że trochę to żałosne, że przy całym tym halo na temat zwierzaczków wszelkiego rodzaju (zwłaszcza psów i kotów) nadal mówi się o nich jak o produkcie. 90% ludzi WYBIERA sobie pieska, bo jest ładny, rasowy (WTF????), a cała reszta obdrapusów i brzydali niech zdycha w schroniskach, c'nie? Trochę #niepopularnaopinia
  • Odpowiedz
@Sad_Raven: no dobrze, jednak trzeba było zdefiniować czym jest hodowla, nie uważasz?

Zakaz handlu poza terenem hodowli.


Przecież to jest i tak to obchodzą XD podają w tych swoich stowarzyszeniach, że hodowlę prowadzą na terenie giełdy. Janusza byś chciał
  • Odpowiedz
@nama: Koszty nie są takie wysokie.
Przy większym miocie nawet ładnie można wyjść na + ;)

Przyznam, że od wejścia ustawy nie widziałem żadnego psa na giełdzie czy targu.
U mnie w mieścinie nawet tablica z zakazem jest.
Przed ustawą było tego trochę.
Większość w typie rasy po 300-400 zł.
  • Odpowiedz
@MoreDinero: wiesz, pies to nie tylko wygląd, ale i temperament. Powiem szczerze, że nie chciałabym mieć na przykład psa niestabilnego emocjonalnie. Dlatego mam psy ze sprawdzonych hodowli (między innymi oczywiście).

Masz trochę racji oczywiście, ale musisz pamiętać o jednym - to nie psy rasowe są przyczyną tego, że mamy pełne schroniska. To ludzka nieodpowiedzialność, niesterylizowanie zwierząt, wiara w zabobony typu "każda suka powinna mieć raz szczeniaki".

Popatrz na plakat niżej.
n.....a - @MoreDinero: wiesz, pies to nie tylko wygląd, ale i temperament. Powiem szc...

źródło: comment_jynu1gTzi7wVeVXfWENNtI6dchonEDqB.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Sad_Raven: chyba Cię nie przekonam, że hodowla to worek bez dna ;)

niemniej to

Przyznam, że od wejścia ustawy nie widziałem żadnego psa na giełdzie czy targu.


jest bardzo budujące. Dzięki za dyskusję :)
  • Odpowiedz
@statystyczny: Tylko gdzie w tym zasada, płacę to wymagam. Ja za swoją sunię Labradorkę zapłaciłem, ale dostałem namiar od znajomego weterynarza, który opiekował się jej matką. Opiekunowie stwierdzili, że pierwszy i ostatni raz dopuszczają swoją sunię, bo takiej mordęgi jeszcze w życiu nie przeżyli.
  • Odpowiedz