1. Nie rozmawiam przez telefon w komunikacji miejskiej. W ogóle. Nie ma sprawy, która nie mogłaby poczekać tych kilku chwil podróży. 2. W autobusach, czy innym tramwaju nie jem i nie piję. I nie mówię tutaj o kebsach, czy innych wonnych potrawach, tylko o jedzeniu i piciu w ogóle. Przecież nie umrę z głodu, cz pragnienia przez tę godzinę podróży 3. Jestem nałogowym palaczem, ale nigdy nie palę bezpośrednio przed wejściem do autobusu. Jest mi zwyczajnie wstyd, że śmierdzę. Jak widzę ludzi, którzy jeszcze z ostatnim buchem w płucach wchodzą do pojazdu, to aż mi się nóż w kieszeni otwiera 4. Ustępuję miejsca wszystkim kobietom bez wyjątku i podziału wiekowego 5. W ztm używam słuchawek dokanałowych, a na początku podróży sprawdzam, czy poziom dźwięku jest na tyle niski, że muzyka nie przedostaje się na zewnątrz mojej głowy. 6. Jeśli jadę z różowym, czy tam z kimś to nie rozmawiam głośno 7. Jestem chyba ewenementem w skali kraju #ztm #komunikacjamiejska #warszawa
@Krachu: za ustepowanie miejsca zawsze i wszędzie nie szanuję, bo nic mnie tak nie #!$%@? jak pan dżentelmen w tak zatłoczonym autobusie, że każde przekręcenie się to operacja licząca 5-6 osób, ale nie, on jest szarmancki kosztem innych, a tak po za tym z tym jedzeniem i rozmawianiem przez telefon szanuję i sam praktykuję tzn nie praktykuję, jeszcze bym dodał zdejmowanie plecaków i toreb z pleców, co powinno być podstawą, a
@Krachu: wal sie glancuś nie tylko ty masz odrobine kultury ale z tym ustępowaniem to pojechałeś. Jak widze że ma ktoś czelność siąść między dwoma albo na drugim dać jakąś torbe to pragne ubić i ciesze sie że zwyczajnie ludzie unikają kontaktu i tylko z 2 razy w życiu ktoś sie odważył mnie o ustąpienie poprosić i wolą se stać nade mną bez słowa licząc że sam zejde ( ͡°
@Krachu: powinieneś zainicjować jakąś akcję społeczną, by uświadamiać ludzi, że to nie taksówka i wszyscy składamy się na ten transport i to od nas zależy jak nasz przejazd do domu/szkoły/pracy wygląda
@Krachu: Już nie bądź taki płatek śniegu. Większość ludzi tak ma, ale po prostu bardziej rzucają się w oczy ci nienormalni i tyle. Tak czy siak, propsuje.
@Krachu: zazwyczaj w autobusach jest na tyle głośno, że i tak nie słychać muzyki ze słuchawek. nawet nausznych. chyba, że ktoś lubi jak go po minucie słuchania boli głowa od głośności ( ͡°͜ʖ͡°)
2. W autobusach, czy innym tramwaju nie jem i nie piję. I nie mówię tutaj o kebsach, czy innych wonnych potrawach, tylko o jedzeniu i piciu w ogóle. Przecież nie umrę z głodu, cz pragnienia przez tę godzinę podróży
@Pomaraczowy kij tam z torba. Podludzie, ktorzy z premedytacja w zatloczonym pojezdzie siadaja od strony przejscia a nie okna i nie chca sie przesunac z blizej nieznanych pobudek..
a ja mam to w dupie. dopóki ktoś nie zwróci uwagi to znaczy, że nie przeszkadza. mam na myśli takie sytuacje jak ściszanie muzyki żeby pani Jadzia obok nie poczuła się zgorszona, oj oj oj. ja #!$%@?ę.
ps. dobrze, że już nie jeżdżę komunikacją miejską i nie mam takich gównorozkmin jak być PRZYKŁADNYM OBYWATELEM
@Krachu: a ja tam nigdy miejsca nie ustępuje, no chyba że widzę że stoi naprawdę stara schorowana osoba. Mam takie samo prawo do siedzenia w autobusie jak każdy inny pasażer.
@Krachu: a dlaczego niby mam się nie napić wody? Przeżyje, jasne ale #!$%@? co to komu przeszkadza że ja się wody napije z butelki, nie oblewając nikogo przy tym. Jeść to nie jem bo to niesmaczne w takich miejscach ale przeginasz
@Krachu: jesteś tak wyjątkowy, że jutro będą o tobie pisać w Życiu na gorąco xD Zrób jeszcze listę, że oddychasz w tramwaju powietrzem, jeździsz zawsze w ubraniu i patrzysz przez okno w czasie jazdy xD
@Krachu: Ludzie idący za tobą chodnikiem kiedy idziesz z petem wdychają twoje wyziewy. Ludzie, którzy mijają cię podczas gdy stoisz "na uboczu" z petem wdychają twoje wyziewy. Tak, to naprawdę leci z wiatrem i to czuć na kilkanaście metrów. Jak palisz w domu przy otwartym oknie smród leci do mieszkania sąsiada przez otwarte okno. Tyle z twojej "grzeczności".
@Krachu: a co to za problem gdy rozmawiasz przez telefon w komunikacji miejskiej? jeśli nie drzesz japy, a gadasz normalnie albo cicho ewentualnie do słuchawek, problemu nie ma
@Gom3z: A ja za to ustępowanie miejsca szanuje najbardziej, bo jak czytam wypowiedzi Mirków o ustępowaniu tylko na żądanie to mi naprawdę smutno. Mam wtedy pewność, że o kindersztubie to nie słyszeli a tym bardziej nie wynieśli jej z domu (╥﹏╥)
@Krachu trochę nie kumam tego nie gadania przez telefon. Czym się różni sebix gadający z kumplem obok o ostatnim zyganku na imprezie? Jak ktoś gada cicho, nie drze się na cały autobus to niech sobie gada.
@Krachu: co jest złego w rozmowie przez telefon? Rozumiem stare babcie które krzyczą do telefonu, ale można rozmawiać normalnym tonem. Jak z kimś jedziesz to się nie odzywasz cała drogę? Bo tak wynika z twojego pierwszego punktu - zwyczajna rozmowa nie różni się niczym od rozmowy przez telefon, poza tym, ze nie słyszysz drugiej osoby.
@Krachu: No tak, bo jak odbierzesz telefon, zjesz banana, napijesz się wody albo zapalisz fajkę przed wejściem do autobusu to współpasażerowie Cię zlinczują, a kierowca będzie bił brawo. Sam staram się zachowywać kulturalnie w środkach komunikacji miejskiej, ale to co Ty praktykujesz to imho trochę przesada.
@Krachu: Przepraszam, a jaka jest pointa? Bo masz chyba mylne wrażenie, że czyni Cię to wszystko lepszym człowiekiem, a nieprzestrzeganie Twoich standardów podróżowania komunikacją miejską świadczy o braku kultury osobistej bądź słabej woli.
@Futsalista_cisowianka: > "a ja tam nigdy miejsca nie ustępuje, no chyba że widzę że stoi naprawdę stara schorowana osoba. Mam takie samo prawo do siedzenia w autobusie jak każdy inny pasażer."
Nie dotyczy to wszystkich miejsc. Są miejsca specjalnie oznaczone, gdzie pierwszeństwo mają inni: 1. W pojeździe są wydzielone i oznaczone znakiem graficznym (piktogramem) miejsca dla: 1) osób z dzieckiem na ręku oraz kobiet w ciąży; 2) osób niepełnosprawnych i o
2. W autobusach, czy innym tramwaju nie jem i nie piję. I nie mówię tutaj o kebsach, czy innych wonnych potrawach, tylko o jedzeniu i piciu w ogóle. Przecież nie umrę z głodu, cz pragnienia przez tę godzinę podróży
3. Jestem nałogowym palaczem, ale nigdy nie palę bezpośrednio przed wejściem do autobusu. Jest mi zwyczajnie wstyd, że śmierdzę. Jak widzę ludzi, którzy jeszcze z ostatnim buchem w płucach wchodzą do pojazdu, to aż mi się nóż w kieszeni otwiera
4. Ustępuję miejsca wszystkim kobietom bez wyjątku i podziału wiekowego
5. W ztm używam słuchawek dokanałowych, a na początku podróży sprawdzam, czy poziom dźwięku jest na tyle niski, że muzyka nie przedostaje się na zewnątrz mojej głowy.
6. Jeśli jadę z różowym, czy tam z kimś to nie rozmawiam głośno
7. Jestem chyba ewenementem w skali kraju
#ztm #komunikacjamiejska #warszawa
Jak widze że ma ktoś czelność siąść między dwoma albo na drugim dać jakąś torbe to pragne ubić i ciesze sie że zwyczajnie ludzie unikają kontaktu i tylko z 2 razy w życiu ktoś sie odważył mnie o ustąpienie poprosić i wolą se stać nade mną bez słowa licząc że sam zejde ( ͡°
@Krachu: A co się stanie, jeśli coś zjesz?
Mam resztki godności i czułbym sie jakby sie wszyscy na mnie gapili jakbym tak siadł
ps. dobrze, że już nie jeżdżę komunikacją miejską i nie mam takich gównorozkmin jak być PRZYKŁADNYM OBYWATELEM
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie, serio pytam xDDDD
@Krachu: Ludzie idący za tobą chodnikiem kiedy idziesz z petem wdychają twoje wyziewy. Ludzie, którzy mijają cię podczas gdy stoisz "na uboczu" z petem wdychają twoje wyziewy. Tak, to naprawdę leci z wiatrem i to czuć na kilkanaście metrów. Jak palisz w domu przy otwartym oknie smród leci do mieszkania sąsiada przez otwarte okno. Tyle z twojej "grzeczności".
@Krachu: A ja nikomu. Też się chcę pochwalić, nie będę gorszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Żenadłem. Miej ty godność
Komentarz usunięty przez autora
Jak z kimś jedziesz to się nie odzywasz cała drogę? Bo tak wynika z twojego pierwszego punktu - zwyczajna rozmowa nie różni się niczym od rozmowy przez telefon, poza tym, ze nie słyszysz drugiej osoby.
8. Mam ego wielkosci pałacu kultury.
@Krachu: Przepraszam, a jaka jest pointa? Bo masz chyba mylne wrażenie, że czyni Cię to wszystko lepszym człowiekiem, a nieprzestrzeganie Twoich standardów podróżowania komunikacją miejską świadczy o braku kultury osobistej bądź słabej woli.
Nie dotyczy to wszystkich miejsc. Są miejsca specjalnie oznaczone, gdzie pierwszeństwo mają inni:
1. W pojeździe są wydzielone i oznaczone znakiem graficznym (piktogramem) miejsca dla:
1) osób z dzieckiem na ręku oraz kobiet w ciąży;
2) osób niepełnosprawnych i o
@Krachu: załatwiałeś kiedyś coś ważnego w życiu?
Komentarz usunięty przez autora