Jak się robiło efekty specjalne w "starych dobrych czasach"
Dym i skomplikowane systemy luster, czyli odpowiedź, czy da się w "kawalerce" (teraz "apartamencie") nagrać film sci-fi?

- #
- #
- #
- #
- 72
Dym i skomplikowane systemy luster, czyli odpowiedź, czy da się w "kawalerce" (teraz "apartamencie") nagrać film sci-fi?
Komentarze (72)
najlepsze
Jak kazda inna dobra rzecz. Talent, praca, fascynacja, poswiecenie.
Dzisiaj to nadal jest, po prostu artyści dostali lepsze narzędzia do ręki. Można włożyć mniej wysiłku, a osiągnąć bardziej realistyczny efekt. Po co ktoś ma kleić 10 identycznych modeli z kartonu jak wystarczy zrobić jeden i po zeskanowaniu można zniszczyć go na sto sposobów. Future is now, old man. Gorzej jak AI samo zacznie wszystko generować to wtedy będzie to smutne.
To oczywiście doskonały wynik.
Prawdziwe problemy zaczynają się, gdy ktoś zaczyna za bardzo na CGI polegać i do tego dochodzi zajeżdżanie grafików i animatorów. Przykładem jest tu Marvel, który śrubuje swoich ludzi do granic i
#!$%@? mnie w kosmos razem z tymi kosmonautami! Kilkusekundowe scenki krecili miesiacami ale bylo warto