Najbardziej p------e wejście do mieszkania ever. Ale klimatyczne na swój sposób. Tak - jedyne. Po pijaku czy na kacu po zejściu z 2 piętra, ciężko było iść prosto po płaskim. Zresztą na trzeźwo też były dość specyficzne.
Dostawca pizzy raz jak przyjechał, to z dołu już krzyczał: ( ͡°ʖ̯͡°) Panie, to chociaż spotkajmy się w połowie! A mieszkania takie na zasadzie "studentom się wszystko wynajmie".
W sumie miało jedną zaletę - stojąc na balkoniku gapiło się wprost na Wawel.
@Kain_to_Charlie_a_Delta_to_Kain: KEK Mieszkali tam moi kumple przed wami. Uważajcie, bo na podwórku gość kradnie rowery. W ogóle patolnia straszna. Jak się wyprowadzaliśmy to z------i nam dwa krzesła barowe.
@Kain_to_Charlie_a_Delta_to_Kain: Wygląda klimatycznie, ale mieszkać bym tam nie chciał. Ogólnie labirynt poddaszy w kamienicach na rynku chyba nie ma końca. Raz z kumplem szukaliśmy wejścia na dach przy samym głównym placu to trafiliśmy do pomieszczenia z kilkoma fortepianami i przynajmniej 500 pudełkami nigdy nie używach, eleganckich męskich butów, których ceny wahały się od 800 do 6000 zł - tylko ciężko było stwierdzić, czy to cena w aktualnych złotówkach, bo były
@zgrawerowany: @Kendzior44: Znaczy ja tam raz byłem u kumpla, który tam mieszkał z chyba 2 kolegami (prawnicy przyszli) w okolicach hm... 2011 (coś takiego), tak wiec możliwe, że mamy wspólnych znajomych ( ͡°͜ʖ͡°) ja nie krakus.
@Kain_to_Charlie_a_Delta_to_Kain: mam w domu schody kręcone i są ludzie którzy boją się po nich chodzić. Natomiast ja po pijaku umiem wejść i zejść i wszystko ( ͡°͜ʖ͡°)
@Kain_to_Charlie_a_Delta_to_Kain: Mieszkałem w czymś podobnym przy samym Pl. Matejki w Krk na studiach. Mama uświadomiła mnie, że ta część kamienicy (w oficynie) była przeznaczona dla służby ( ͡º͜ʖ͡º). Państwo mieszkali od strony frontowej.
@1519868: kamienica w której kiedyś mieszkałem byla w takim typowym kwadracie - dookoła połączone kamienice, a pośrodku podwórko. I kiedyś złodzieje po prostu właźili przez którąs na dach i zeskakiwali sobie do mieszkań na najwyższym piętrze przez balkon.
Tylko że jeden w trakcie drogi powrotnej dachami wpadł w jakąś tylko przykrytą dziurę między ścianami czy stary komin i wpakował się 3 piętrza niżej ( ͡°͜ʖ͡°
Najbardziej p------e wejście do mieszkania ever. Ale klimatyczne na swój sposób. Tak - jedyne. Po pijaku czy na kacu po zejściu z 2 piętra, ciężko było iść prosto po płaskim. Zresztą na trzeźwo też były dość specyficzne.
Dostawca pizzy raz jak przyjechał, to z dołu już krzyczał: ( ͡° ʖ̯ ͡°) Panie, to chociaż spotkajmy się w połowie!
A mieszkania takie na zasadzie "studentom się wszystko wynajmie".
W sumie miało jedną zaletę - stojąc na balkoniku gapiło się wprost na Wawel.
#krakow #architektura
źródło: comment_mBy5GmSJgvosgel250eVn5bSwkCRIOLU.jpg
Pobierzźródło: comment_RdraYhXQs5dHI2aFQTHwZY8pGmgL2OAy.jpg
Pobierzźródło: comment_nyxQfqOluRNVsZEFZ8GcvjzHzefJHV2g.jpg
PobierzTylko że jeden w trakcie drogi powrotnej dachami wpadł w jakąś tylko przykrytą dziurę między ścianami czy stary komin i wpakował się 3 piętrza niżej ( ͡° ͜ʖ ͡°