Wpis z mikrobloga

@Hipokryta: u mnie było różnie, ale z reguły na tych bardziej wymagających kierunkach poznaje się bardzo ciekawych i ambitnych ludzi, z którymi w przyszłości łatwo skrzyżować drogi, ja jestem zdania że studia to zdobywanie wiedzy ale także zdobywanie i tworzenie siatki kontaktów. Szczerze? z roku na rok ta druga opcja jest coraz bardziej ważna.
@Wilkudemoner: @Hipokryta:
Jak to powiedział mój ojciec "Najważniejsze co zdobywasz na studiach to znajomości". Na początku lat 90-tych jak zaczynał biznes to pierwsze kontrakty jakie dostawał, to od osób które poznał na studiach. Teraz ma ponad 60 lat i dalej czasem wykorzystuje, bo jego znajomi doszli do wysokich pozycji w nauce, biznesie i nawet polityce.
Oczywiście to nie jest uniwersalne, tym bardziej ze wówczas studenci intergrowali sie trzy razy bardziej
@BoaKusicielka: Miałem taką pindę na studiach. Kiedyś poprosiliśmy ją żeby pokazała nam JEDNĄ rzecz w projekcie bo nie byliśmy pewni czy dobrze zrobiliśmy a ta podniosła cała pracę do góry, powiedziała "TAK WYGLĄDA HEHEHE" i poszła.
Jakiś czas później sytuacja się odwróciła i dziwnym sposobem nikt jej nie mógł pomóc to nas oczerniała jacy my to jesteśmy samolubni itp. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Wilkudemoner: Takie podejście w stylu wyścigu szczurów jest domeną małych ludzi, którzy nigdy nie mieli styczności z sukcesem w życiu. Krótkodystanswoe myślenie, na dłuższą metę z takim podejściem utkną gdzieś na średnim szczeblu w korpo, bo dalej już się nie przebiją w swojej karierze bez konkretnych znajomości.
A już robienie biznesów przez takie osoby to kompletna porażka, no ale prawdą jest, że z reguły oni nie myślą o tym nawet z